Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Miasto otrzyma tylko 4,5 mln zł w ramach Polskiego Ładu. "To kara dla mieszkańców za prezydenta Handzla?"

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
Prezydent Ludomir Handzel marzył o renowacji ratusza, nie udało się
Prezydent Ludomir Handzel marzył o renowacji ratusza, nie udało się Janusz Bobrek
Prezydent Ludomir Handzel z żalem przyjął informacje o tym, że duże pieniądze w ramach Polskiego Ładu nie trafią do Nowego Sącza. Uznał, że w ten sposób ukarano mieszkańców za jego działania. Winy upatruje w osobach, "których imienia w Nowym Sączu się nie wymawia". Poseł Arkadiusz Mularczyk twierdzi jednak, że są ważniejsze sprawy dla mieszkańców jak np. budowa mostu, a nie remont ratusza.

FLESZ - Czas zimowy i letni przez kolejne 5 lat

od 16 lat

Do Nowego Sącza trafi zaledwie 4,5 miliona zł na budowę boiska ze sztuczną murawą na os. Zawada w ramach Polskiego Ładu. To najtańszy wniosek, który zyskał akceptację.

- Zgodnie z oczekiwaniami spodziewaliśmy się pieniędzy na poziomie kilku milionów, może trzydziestu. Niektórzy mieli nadzieję na sfinansowanie obwodnicy wschodniej wraz z budową mostu na ul. Kamiennej. Te wszystkie wnioski złożyliśmy - mówi prezydent Ludomir Handzel.

Prezydent Nowego Sącza w poniedziałek 25 października zamieścił na portalu społecznościowym wpis dotyczący remontu ratusza zaznaczając, że "może się uda, trzeba walczyć o realizację marzeń". Liczył, że pieniądze na ten cel zostaną przyznane z programu Polskiego Ładu. Zasugerował się wpisem, który został opublikowany przez poseł Barbarę Bartuś (PiS). W opublikowanej liście gmin i miast wraz z pulą przyznanych pieniędzy dla poszczególnych samorządów widniał Nowy Sącz z kwotą 27 milionów złotych. Ostatecznie do miasta trafi 4,5 miliona na boisko, a post pani poseł został zmieniony. Prezydent zasugerował, że "wnioski nasuwają się same".

- Mamy prawo podejrzewać, że jeszcze w sobotę, jeszcze w niedzielę Nowy Sącz był na liście z kwotą 27 milionów złotych - powiedział prezydent. Niestety nie udało się nam skontaktować z poseł Bartuś w celu wyjaśnienia.

"Widać tu ręczne sterowanie"

Prezydent chciałby, aby mieszkańcy otrzymali to, co im się "słusznie należy" dodając, że przyznanie 4,5 miliona złotych w przeliczeniu na mieszkańców wynosi ponad 53 zł.

- Mieszkańcy Nowego Sącza zostali ukarani za prezydenta Handzla, za niepokorność radnego Krzysztofa Głuca, za odwagę większości radnych, którzy chcieli powiększyć frustrację pewnych polityków, składając wniosek o zmianę prezydium rady miasta. Szkoda tylko, że karani są mieszkańcy Nowego Sącza. Takie działania nie przełożą się pozytywnie na wybory parlamentarne. Widać tutaj ewidentnie ręczne sterowanie- uznał Handzel.

Zarzucił także, że to zasługa "osób, których imienia się nie wymawia w Nowym Sączu".

Są rzeczy potrzebniejsze

Poseł Arkadiusz Mularczyk tłumaczy, że intencją programu Polski Ład są projekty prorozwojowe, służące poprawie infrastruktury drogowej, mostowej, kanalizacji, wodociągów czy poprawa infrastruktury sportowej. Mówiąc krótko takie, które zaspokoją życiowe potrzeby mieszkańców. Według niego właśnie takich projektów zabrakło.

- Prezydent powinien złożyć projekty służące mieszkańcom, a nie jemu samemu i urzędnikom. Mówiąc realnie to dwa odrzucone wnioski: renowacja ratusza i budowa obwodnicy były kompletnie przestrzelone. Większość gmin składała wnioski służące rozwojowi regionu, tworzeniu nowych miejsc pracy i ułatwianiu życia mieszkańcom. A tu mamy kompletne oderwanie od realiów, bo te programy nie służą zbytkowi, ale modernizacji gmin, miast, kraju - komentuje Arkadiusz Mularczyk

.

Poseł jakiś czas temu sugerował prezydentowi, aby złożył wniosek w ramach wspomnianego programu rządowego na budowę mostu na Kamiennej, wtedy miasto mogłoby liczyć na wsparcie.

- To świadczy o jakimś pomieszaniu priorytetów. Sądzę, że gdyby aplikowano o środki na remont dróg, budowę nowych wodociągów czy nowych dróg lub np. remont mostu na Kamienicy wzdłuż ul. Lwowskiej, to miasto mogłoby liczyć na wsparcie - mówi poseł w rozmowie z "Gazetą Krakowska"

.

Arkadiusz Mularczyk zaznaczył, że decyzję, kto ile dostanie, podejmuje rząd po dogłębniej analizie, parlamentarzyści nie mają na to wpływu. A za absurdalny zarzut uznał to, że parlamentarzyści nie wspierają miasta Nowego Sącza.

- Prezydent w żaden sposób nie kontaktuje się z parlamentarzystami PiS-u. Nikt nas nawet o żadną pomoc nie prosił. Gdyby prezydent zapytał mnie wcześniej o zdanie, to bym mu doradził aplikowanie o środki na budowę mostu i remont tych starszych - odpowiada Mularczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto