Nowy Sącz. Miasto podsumowuje pierwszą turę dystrybucji węgla. Ponad 700 osób odeszło z pustymi rękami

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Jak wyjaśnia dyrektor Tabasz, miasto zgłosiło do PPG zapotrzebowanie na 1075 ton węgla, który miało rozprowadzać pięć składów.

- Otrzymaliśmy jednak od PPG informację, że może nam dostarczyć 756 ton. Ostatecznie do miasta trafiło 694 ton węgla. Brakło 60 ton - wylicza.

Choć chęć zakupu paliwa po preferencyjnych cenach zgłosiło 1 152 mieszkańców, węgiel trafił jedynie do 411 gospodarstw.

- Z tych 411 osób 368 osób zakupiło maksymalną dopuszczalną ilość 1,5 tony węgla - zaznacza.

Węgiel, który trafił do stolicy regionu, pochodził z polskich kopalni (m.in. Ziemowit, Wesoła i Piast , zaś poszczególne transporty liczyły od 25 do 27 ton. O tym, kto otrzyma paliwo decydowała lista zgłoszeń.

- Osoby, które znalazły się na końcu kolejki były w trudnej sytuacji. Niestety nie mogliśmy im pomóc, bo węgla po prostu fizycznie nie było - mówi Grzegorz Tabasz.

Na ten rok miasto zamówiło 1100 ton. Dochodzi do tego jeszcze 60 ton z poprzedniego roku.

- Natomiast dopiero pod koniec kwietnia okaże się, ile rzeczywiście otrzymamy - wyjaśnia szef Wydziału Środowiska.

Te osoby, które nie otrzymały swojego przydziału na rok 2022, mają teraz szansę pozyskać 3 tony paliwa.

Cena tony węgla przy zakupie preferencyjnym, a więc za pośrednictwem Urzędu Miasta Nowego Sącza wynosi 1830 złotych.

Nowe prawa konsumenta. To musisz wiedzieć!