Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Michał Kądziołka ocenia sto dni prezydentury Ludomira Handzla

Redakcja
Liczymy na dobrą współpracę z prezydentem - mówi Michał Kądziołka, radny miejski
Liczymy na dobrą współpracę z prezydentem - mówi Michał Kądziołka, radny miejski fot. Janusz Bobrek
Michał Kądziołka, wiceprzewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza, ocenia mijające sto dni pracy prezydenta Ludomira Handzla i mówi o szansach na współpracę.

Nasze Miasto

Kilka miesięcy temu sądeczanie wybrali nowego prezydenta. Przysłuchując się jego kampanii wyborczej miał pan zapewne jakąś wizję tej prezydentury. Zaskoczyło pana pierwsze sto dni?

Tak, tylko niestety to nie jest miłe zaskoczenie. Przede wszystkim nie spodziewałem się tej brutalnej rewolucji kadrowej przeprowadzonej w sądeckim ratuszu właściwie już pierwszego dnia urzędowania prezydenta. Liczyłem, że Ludomir Handzel spokojnie rozpocznie swoją prezydenturę, przeprowadzi dokładny audyt podległych mu wydziałów i instytucji. Niestety, już od pierwszego dnia mieliśmy do czynienia z szeregiem szybkich i nieprzemyślanych decyzji i to nie tylko kadrowych.

Problemy kadrowe w ratuszu przykuwały uwagę opinii publicznej. Jednak prezydent określił je jako spokojne i merytoryczne.

Trudno się z tym zgodzić. W jaki sposób można w ciągu jednego dnia zdecydować, czy ktoś nadaje się do pracy? W przypadku zwolnionych dyrektorów mówimy o fachowcach pracujących w ekipie więcej niż jednego prezydenta. Warto także wspomnieć o aspekcie finansowym całej sprawy, czyli ewentualnych odszkodowaniach dla pracowników, którzy zwrócili się do sądu pracy. To mogą być niebagatelne kwoty dla budżetu miasta.

Swoje decyzje władze miasta tłumaczyły koniecznością współpracy z zaufanymi ludźmi. Padały także oskarżenia pod adresem poprzedniej ekipy rządzącej o tworzenie w mieście układu.

Pojawiały się takie stwierdzenia w przestrzeni publicznej. Wydaje się jednak, że prezydent, krytykując poprzednie władze, sam stara się stworzyć swój własny układ. Ale teraz nazywa to koniecznością dobierania sobie pracowników, którym ufa.

Dużo mówi się o trudnej współpracy pomiędzy prezydentem a radą miasta.

Ludomir Handzel przyznaje w wywiadach, że nie czuje się samorządowcem. I niestety to widać, bo jak na razie trudno o współpracę. Odkąd został prezydentem nie zaprosił np. klubów radnych na spotkania. Mówi, że chce współpracować, tyle tylko, że żadnych efektów tych deklaracji nie widać. Tu wyraźnie widać różnicę pomiędzy obecnym prezydentem a Ryszardem Nowakiem, który był samorządowcem z krwi i kości.

Padają jednak zarzuty, że to tzw. radni opozycyjni nie chcą współpracować z prezydentem i blokują jego działania.

Nie zgadzam się z takimi zarzutami. Żaden odpowiedzialny radny nie blokuje inicjatywy prezydenta na zasadzie „nie, bo nie”. Rada miasta przyjęła przecież większość uchwał budżetowych proponowanych przez prezydenta i nikt niczego nie blokował. Moim zdaniem, radni muszą pilnować interesów Nowego Sącza i jego mieszkańców. Nie mogą przechodzić obojętnie wobec projektów uchwał, które mogą mieć w przyszłości niekorzystne skutki dla miasta. To byłoby nieodpowiedzialne zachowanie.

Jest zatem jakaś szansa na poprawę relacji na linii prezydent - rada miasta?

Jasno zadeklarowaliśmy, że dobre projekty będziemy popierać i czekamy na takie. Samorząd to kooperacja a nie konfrontacja, a mam wrażenie, że obecna ekipa prezentuje to drugie podejście. Pełnienie urzędu prezydenta to nie wymachiwanie szabelką. W kampanii wyborczej Ludomir Handzel dużo obiecywał sądeczanom, ale teraz powoli wycofuję się z wyborczych obietnic.

Minęło dopiero kilka miesięcy, czy to odpowiedni czas na dokonywanie rozliczeń tych obietnic?

To prawda, ale wyraźnie widać rozdźwięk pomiędzy tym, co kilka miesięcy temu mówiono sądeczanom, a tym jakie posunięcia planują obecne władze. Weźmy chociażby pod uwagę kwestię darmowych parkingów, darmowej komunikacji czy rehabilitacji. W kampanii nie wspominano o tym, że darmowe parkingi dotyczą tylko tych nowych, a bezpłatna będzie jedna lub dwie godziny. A to tylko jeden z przykładów. Prezydent mocno napompował balonik z obietnicami, ale sytuacja zmieniła się, kiedy zasiadł w ratuszowym gabinecie.

Władze wymieniały jednak liczne inwestycje, które mają miejsce na terenie miasta.

Owszem, ale proszę zauważyć czyje to są inwestycje, kto je rozpoczął i w wielu wypadkach prowadził. Weźmy chociażby przykład najważniejszej inwestycji w mieście czyli budowę mostu heleńskiego, lub dworca MPK, nowych autobusów a za chwile kwestię Parku Strzeleckiego. Ludomir Handzel może się codziennie fotografować na placu budowy, ale nie zmienia to faktu, że inwestycje te zawsze będą kojarzone z Ryszardem Nowakiem.

Ludomir Handzel ma jednak sporo zastrzeżeń do poprzedniej ekipy, która pozostawiła mu źle przygotowany budżet.

Skoro prezydent miał zastrzeżenia do budżetu powinien był zgłosić do niego autopoprawki. Nie zgłosił jednak ani jednej. Warto również porównać budżet z pierwszej kadencji Ryszarda Nowaka, z aktualnym budżetem miasta. To jest wielka różnica, oczywiście na korzyść.

Jakie widzi pan pozytywy tych kilku miesięcy?

Przede wszystkim cieszę się, że są realizowane inwestycje poprzedników. Chciałbym, żeby prezydent także zaproponował nam dobre pomysły, które z czystym sumieniem będziemy mogli poprzeć.

A zatem współpraca czy wojna?

W samorządzie nie ma miejsca na wojnę. Zawsze opowiadam się za współpracą. Dlatego wraz z mieszkańcami osiedla Dąbrówka, chcemy pokazać na czym taka współpraca polega i będziemy prosić prezydenta o przekazanie działki pod budowę w czynie społecznym domu kultury oraz dofinansowanie tej inwestycji. Pod pismem w tej sprawie podpisali się m.in. byli samorządowcy z naszego osiedla. Chcemy też poprosić prezydenta Ludomira Handzla, by objął tę inicjatywę honorowym patronatem. To ma być przedsięwzięcie w duchu współpracy i ponad podziałami. Liczymy na pozytywny odzew.

ZOBACZ KONIECZNIE

FLESZ: Jak napisać dobre CV? Przestrzegaj tych zasad

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Nowy Sącz. Michał Kądziołka ocenia sto dni prezydentury Ludomira Handzla - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto