Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: miejscy strażnicy kontra palacze śmieci

Izabela Frączek
fot. stanisław śmierciak
Straż Miejska w Nowym Sączu ostatnio kilka razy dziennie odbiera telefony od zaniepokojonych mieszkańców, którzy podejrzewają sąsiadów o palenie śmieciami w domowych piecach.

- Za każdym razem jedziemy i sprawdzamy, czy wskazany mieszkaniec dysponuje kwitami na wywóz odpadów - mówi Dariusz Górski, p.o. komendanta Straży Miejskiej w Nowym Sączu. - Jeżeli ich nie przedstawi, a znajdziemy w kotłowni dowody, że prawo jest łamane, możemy go ukarać mandatem do 500 złotych. W ubiegłorocznym sezonie mieliśmy takie przypadki.

Strażnicy mogą również podać mieszkańca do sądu w trybie administracyjnym. Wówczas grozi mu grzywna do 5 tysięcy złotych. Problem w tym, że funkcjonariusze nie mają prawa skontrolować domowego pieca, jeśli ich dobrowolnie nie wpuścimy. Dlatego strażnicy miejscy i wydział ochrony środowiska sądeckiego magistratu włączyli się do ogólnopolskiej akcji fundacji Arka "Kochasz dzieci, nie pal śmieci".

- Najpierw wejdziemy do szkół i będziemy tłumaczyć dzieciom, jak szkodliwe dla zdrowia jest spalanie odpadów. Potem specjalne patrole, do których być może przyłączą się uczniowie, zapukają do domów, aby uświadamiać mieszkańców - wyjaśnia Górski.

Akcja powinna ruszyć jeszcze w tym tygodniu. - Palenie śmieci w domowym piecu daje pozorne oszczędności. Jeżeli nawet nie zostaniemy ukarani mandatem, to po kilku latach może się okazać, że zapłacimy zdrowiem - ostrzega Ewa Gondek, kierownik Delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Nowym Sączu.

Powstające podczas spalania odpadów substancje mogą spowodować kłopoty z oddychaniem, astmę, alergię, raka, a w najgorszym razie doprowadzić do śmierci.
- Zdrowie jest jedną z najważniejszych wartości - podkreśla ks. Józef Wojnicki, kapelan sądeckiego szpitala. - Paląc śmieci, szkodzimy ludziom, faunie i florze. Przyczyniamy się do utraty zdrowia. Skracamy życie. To grzech przeciwko piątemu przykazaniu: nie zabijaj.

Z rozpoczęciem sezonu grzewczego pogorszyła się jakość powietrza w mieście - gwałtownie wzrosło m.in. zanieczyszczenie pyłami zawieszonymi. Monitoring WIOŚ przy ul. Nadbrzeżnej zwykle wykazuje wartości przekraczającą normę 50 mikrogramów na metr sześcienny.

Zima jest lekka, ale i tak w grudniu zawartość pyłów zawieszonych w powietrzu dwa razy przekroczyła stan alarmowy (200 mikrogramów). Wystarczy się przejść ulicą, by się przekonać, że ludzie nie palą tylko węglem i drewnem.

Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Uwaga konkurs! Napisz dialog matki z córką i wygraj nagrody

Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto