Rozbieżności między prezydentem i najmłodszymi studentami zrodziły się już przy próbie określenia wieku miasta i okoliczności jego powstania. Jeden z uczestników akademii pięknie opowiedział legendę o powstaniu Nowego Sącza za sprawą... cara. Prezydent nie zgodził się z tą wersją historii i proponował, by z opowieścią przesunąć się bliżej legendy o Kraku, który zabił smoka z wawelskiej jamy w obecnym Krakowie.
Sam także miał pytania do małych akademików. Wyświetlał na wielkim ekranie zdjęcia i pytał, kto to może być. Przy jednej z fotografii nie zgodził się ze stwierdzeniem, że przedstawia ona świętego Mikołaja. Przekonywał, że to jeden z jego zastępców - Jerzy Gwiżdż, który brodę owszem ma, ale nieco krótszą niż ta świętego roznoszącego prezenty.
A co do głównego tematu spotkania, czyli pytania, kto rządzi w mieście stanęło na tym, że w wyborach mieszkańcy zarządzili, iż rządzi prezydent, czyli teraz on, Nowak, któremu rodzice na chrzcie dali imię Ryszard. Przy okazji wyszło na jaw, że w pracy prezydenta najważniejszy jest palec. Konkretnie palec wskazujący. To nim kieruje polecenia do urzędników z ratusza. - Ty zrobisz to, ty załatwisz to, a ty postarasz się o to. Niezależnie jednak, co zrobią urzędnicy, to i tak za wszystko odpowiada prezydent.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?