Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: nasza dziewczyna robi karierę w Tajlandii

(ik)
Bogna Szukalska
Bogna Szukalska (ik)
Jest niesamowita. Ma 24 lata, pracuje na odpowiedzialnym stanowisku potężnej firmy, w której udziały ma rodzina króla Tajlandii, powierzono jej tworzenie oddziału firmy w Polsce i proszę sobie wyobrazić, to jest nasza dziewczyna! Pierwsza kobieta - Europejka, której powierzono rozwój międzynarodowego biura poza Tajlandią. "Białoglowa" jak nazywają ją w żartach koledzy z pracy, łatwo wyróżniąjaca się wśród ponad 20 tysięcy Tajow pracujących w koncernie - mówi dumny Krzysztof Pawłowski o absolwentce swojej uczelni.

Bogna Szukalska śmieje się słysząc jak przedstawił ją prezydent sądeckiej Wyższej Szkoły Biznesu. Pogodna dziewczyna od drugiego roku studiów podbija świat, a właściwie ludzkie serca. Jest w jej uśmiechu, w jej oczach i sposobie bycia coś, co podpowiada, aby zaufać w każdym calu: jako człowiekowi i specjalistce w zakresie zarządzania i marketingu. Sama mówi, że dostała olbrzymi kredyt zaufania i ogromną swobodę od ludzi, którzy prowadzili ją w świat wielkiego biznesu. Nie tylko zresztą od nich.
Po trzech semestrach studiów na WSB wyjechała na stypendium do Hiszpanii.
- W samolocie z Madrytu do Bilbao usiadłam obok nieznajomego mężczyzny z którym wdałam się w rozmowę. Powiedziałam gdzie i w jakim celu się wybieram, on mówił, że ma dzieci w moim wieku. W końcu zaprosił mnie do rodzinnego domu na kolację. Od słowa do słowa, cudowna hiszpańska rodzina zaproponowała mi, abym u nich zamieszkała. Dziś mam drugi dom, hiszpańską mamę i tatę, a moja hiszpańska siostra przyjechała do mnie do Tajlandii. To efekt zwyczajnej rozmowy z nieznajomym człowiekiem. Nie jeden raz przekonałam się, że zwyczajna rozmowa może, otworzyć niesamowite drzwi...
Po stypendium w Hiszpanii było stypendium w USA, seminarium kulturowe w Ameryce Południowej, a po powrocie do Polski pojawiła się okazja wyjazdu do Tajlandii na stupendium na które nikt nie odważył się jechać z uwagi na trudną sytuację polityczno - społeczną w tym kraju. Nikt prócz Bogny.
- Najpierw był kulturowy szok. Azja i Europa to dwa różne światy - mówi. Ale pokochała Azję. Zaproponowano jej praktykę, a później pracę w jednej z największych tajlandzkich firm handlowych. To właśnie jej oddział buduje dziś w Polsce.- Powierzono mi na starcie bardzo odpowiedzialne projekty. Byłam zdziwiona dlaczego tak od razu mi zaufano - wyznaje.
Dodaje, że fascynują ją ludzie i pokonywanie międzykulturowych barier. Mówi po hiszpańsku, francusku, angielsku, uczy się tajskiego, niemieckiego i chińskiego. Domy ma trzy - jeden w Polsce, drugi w Tajlandii, trzeci w Hiszpanii. Wszyskie tak samo sercu bliskie.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto