Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Nikt nie chce skosić trawy zarastającej rzeczne wały

Dawid Rogoziński
- Wielka szkoda, że ludzie muszą uprawiać sport i spacerować w takich warunkach. Czy naprawdę nikt nie może zadbać o ten piękny zakątek Nowego Sącza? - pyta działkowiec Stanisław Kordeczka
- Wielka szkoda, że ludzie muszą uprawiać sport i spacerować w takich warunkach. Czy naprawdę nikt nie może zadbać o ten piękny zakątek Nowego Sącza? - pyta działkowiec Stanisław Kordeczka Dawid Rogoziński
Mieszkańcy Nowego Sącza uskarżają się na stan brzegów Dunajca na Wólkach. - To piękne, spacerowe tereny, a my musimy brnąć przez te chaszcze - mówią.

Wały przeciwpowodziowe nad Dunajcem w Nowym Sączu porasta trawa sięgająca do pasa, a tereny w najbliższym sąsiedztwie rzeki to dzikie zarośla.

Taki stan rzeczy otwarcie krytykuje Stanisław Kordeczka szef działkowców z Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Senior”, który jest położony przy wałach. Wie, co mówi, bo na swojej działce koło rzeki bywa niemal codziennie.

- Przychodzą tu na spacery całe rodziny. Regularnie trenują tutaj biegacze, chętnie jeżdżą tędy rowerzyści. Niestety w okolicach od maja do września zmuszeni są brodzić w trawach po pas. Szkoda ogromna, że tak śliczne tereny się marnują - dodaje sądeczanin. W podobnym tonie wypowiada się Andrzej Kuźnia, biegacz amator.

- Lubię tu trenować, bo jest cisza i spokój. Szkoda jednak, że miasto nie zadba o te tereny. Bardzo nieprzyjemnie się biega w wysokiej trawie. Człowiek nie widzi czasem, gdzie stawia stopę. Skoszenie jej to chyba nie są ogromne koszta dla miasta, które liczy ponad 80 tysięcy mieszkańców? - pyta Andrzej Kuźnia.

Spotkani przez nas na wałach sądeczanie podkreślają, że miasto nie dba o miejsca rekreacji i nie chodzi o duże inwestycje typu Sądecka Wenecja, ale o zwykłe wykoszenie trawy na wałach.

- Wykosić wał, ale i zagospodarować tereny przy rzece, postawić jakieś ławeczki, krzesełka, wydzielić miejsca, gdzie można legalnie zapalić ognisko w przygotowanych do tego miejscach... Czemu nikt się tym nie zajmie? - pyta Stanisław Kordeczka.

Miasto odbija piłeczkę w kierunku Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, który zarządza brzegami Dunajca.

- Kosimy raz do roku, na więcej nie mamy środków - odpowiada MZMiUW.

Takiej samej odpowiedzi udziela nam Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie.

- Dysponując znacząco ograniczonym budżetem, w pierwszej kolejności musimy zadbać o odpowiednią regulację rzeki, gwarantującą bezpieczeństwo. Kwestie estetyczne, zmiana zagospodarowania przestrzeni tak, by służyła rekreacji mieszkańców, to w tej sytuacji kwestia drugoplanowa. Często nie starcza nam na to naszych skromnych środków - wyjaśnia wprost Konrad Myślik, rzecznik RZGW w Krakowie.

WIDEO: Policja ostrzega: Będziemy pilnować pieszych, by nosili odblaski

Autor: TVN24, x-news

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto