Nowy Sącz: obiady w szkole bardziej dostępne

- Chcemy podnieść kryterium dochodowe uprawniające do korzystania z bezpłatnych obiadów w szkole do 742 zł. Obowiązywałoby ono przez kolejne trzy lata - mówi Grzegorz Chochla, dyrektor Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej Urzędu Miasta w Nowym Sączu.
Miasto dofinansuje posiłki w ramach rządowego programu "Pomoc państwa w zakresie dożywiania". Początkowo zakładał on, że kryterium dochodowe w rodzinie nie może przekraczać 371 zł, jeśli dziecko ma otrzymywać bezpłatne obiady. Ustawodawca podniósł jednak tą sumę o 150 proc. Dał też samorządom możliwość zwiększenia go do 200 proc., czyli do 742 zł. Za takie rozwiązanie miasto będzie musiało jednak zapłacić.
- Program zakłada, że rząd i samorząd współfinansują go, ale jeśli samorząd zdecyduje się zwiększyć kryterium o 200 proc., to te dodatkowe 50 proc. musi sfinansować sam - tłumaczy dyrektor Chochla.
Jeśli więc w przyszłym tygodniu na sesji Rady Miasta zostanie przyjęty projekt zwiększenia kryterium, samorząd dopłaci w tym roku i w dwóch kolejnych latach do szkolnych obiadów ok. 270 tys. zł. Liczba dzieci korzystających z tej pomocy będzie się jednak zmieniać, jeśli zgodnie z przewidywaniami ajentów szkolnych stołówek, o których pisaliśmy we wrześniu, ceny obiadów nadal będą rosły.
Dzisiaj obiad w szkolnej stołówce to wydatek rzędy 5-7,5 zł. To nawet dwukrotny wzrost cen w stosunku do tych, jakie obowiązywały jeszcze 2-3 lata temu. Przy utrzymaniu tego trendu, wydatki miast na obiady także wzrosną.
Finansowanie obiadów zależy też od wojewody małopolskiego.
- W każdym roku budżetowym zawierana jest umowa pomiędzy wojewodą, a prezydentem miasta w sprawie realizacji tego programu. Zawiera ona kwotę dotacji z budżetu państwa, wysokość zabezpieczenia środków własnych oraz warunki wykorzystania dotacji - tłumaczy Leszek Bajorek, zastępca dyrektora sądeckiego MOPS.