Zobacz także: Występy zespołu Recycling Band w programie "Mam talent"
Jurorzy programu nie kryli zdziwienia, kiedy usłyszeli muzyków wykonujących bezbłędnie utwór Alexa Gaudino pt. "Destination Calabria". Instrumenty z puszek po farbach, 19-litrowych butli po wodzie mineralnej do dystrybutorów i fragmentów ławki (posłużyła za gryf gitary) brzmiały jak rasowe oryginały.
- To był najbardziej odpadowy, a jednocześnie odlotowy występ piątej edycji programu - podsumował juror Robert Kozyra. Jego koleżanki - Agnieszka Chylińska i Małgorzata Foremniak nie miały wątpliwości, że odpadowi muzycy powinni zagrać w finale.
- Na tych śmieciowych instrumentach gramy tylko hobbystycznie - podkreśla sądeczanin Piotr Bolanowski (pianista jazzowy), syn Leszka, znanego w Nowym Sączu nauczyciela i kabareciarza. Razem z Dominikiem Stankiewiczem z Jeleniej Góry i Szymonem Frankowskim z Krakowa studiuje na wydziale jazzu i rozrywki Akademii Muzycznej w Krakowie.
Z całej czwórki tylko sądeczanin Kamil Kędzierski nie jest wykształconym muzykiem, poznaje metalurgię na AGH. Bez niego nie byłoby jednak instrumentów, które konstruuje z kolegą z roku Maciejem Pierzynką. Jak mówił zmusił go do tego skromny studencki portfel.
- Gramy z Maćkiem na gitarach elektrycznych i chcieliśmy mieć gitarę basową - wspominał Kamil. - A ponieważ budżet studencki, wiadomo, skromny, stwierdziliśmy, że zrobimy ją sobie sami.
Za gryf do basówki posłużyła deska z ławki. Mostek zrobili z wieszaka, a klucze do strojenia z wkrętów służących np. do podwieszania sufitów. Tak powstała ButloGiatara z pudłem rezonansowym po pojemniku na wodę. W dwa dni zrobili perkusję z plastikowych i żelaznych wiader po farbach. Talerze wycięli z blaszanego billboardu znalezionego w piwnicy, a stopę wykonali z koła zębatego, łańcucha rowerowego, zawiasu z szafki i tłuczka do ziemniaków.
Zanim trafili do TVN, grali w wakacje na ulicach Wiednia, Nicei i Cannes. Tam zainteresowała się nimi francuska telewizja Arte, a po niej polska stacja. To ona zaproponowała start w programie "Mam talent", który może przynieść spektakularny sukces i niemałe pieniądze.
- Traktujemy to jak zabawę - zastrzega Piotr Bolanowski, który na co dzień gra w pięciu różnych zespołach jazzowych.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?