Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Polski Alarm Smogowy alarmuje o kryzysie wymiany pieców węglowych w naszym mieście

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Wymiana pieców węglowych to ważny krok w kierunku poprawy jakości powietrza w najbardziej zanieczyszczonych miastach naszego kraju. Tymczasem jak podaje Polski Alarm Smogowy Małopolska przeżywa kryzys w kwestii pozbywania się kopciuchów. Z najnowszego raportu wynika, że wymiana następuje w bardzo wolnym tempie. W samym Nowym Sączu w ubiegłym roku z 3 951 kotłów udało się wymienić tylko 34 sztuki.

FLESZ - Czy po zakażeniu covid-19 zyskujemy odporność?

Dane na temat wymiana kotłów w miastach wojewódzkich oraz miejscowościach z tzw. listy WHO najbardziej zasmogowanych miast Europy wskazują, że tempo wymiany kotłów jest powolne. Najwięcej kotłów wymieniono w Krakowie (4188). Może mieć to związek z tym, że od września 2019 roku obowiązuje tam zakaz palenia węglem i drewnem. Na drugiej pozycji znalazł się Wrocław (1442), a na trzeciej Katowice (1213).

W miejscowościach z listy WHO najbardziej zanieczyszczonych, do których zalicza się również Nowy Sącz jest spory problem z bazą danych o liczbie kotłów przeznaczonych do wymiany. Zdaniem Polskiego Alarmu Smogowego to dowód na to, że pomimo iż większości województw obowiązują uchwały antysmogowe, nakazujące likwidację przestarzałych, wysoko emisyjnych pieców i kotłów na węgiel i drewno, wiele z nich nie opracowało jeszcze planu działań, aby proces wymiany urządzeń zorganizować lub wspomóc

-Wysyłając zapytania do gmin spodziewaliśmy się, że liczba wymienionych kotłów nie będzie znacząca, ale to co zobaczyliśmy w odpowiedziach pokazało kompletny kryzys w obszarze wymiany przestarzałych kotłów w Polsce. Jest bardzo źle. Prawie wszystkie analizowane miejscowości wymieniły nieznaczny odsetek kotłów na węgiel i drewno. W porównaniu z zeszłorocznym raportem PAS liczba wymian kotłów nie uległa znaczącej poprawie - mówi Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego

Nowy Sącz ma jeszcze sporo do zrobienia

Mimo, iż w bazie danych nadesłanych do PAS ciągle mało jest informacji o tym, ile pieców przeznaczonych jest do wymiany, w naszym mieście sytuacja jest jasna. Na 3 951 kotłów, w 2019 roku wymieniono tylko 34. Oznacza to, że w mieście wciąż funkcjonuje 3 917 pieców węglowych. Sytuacja nie jest najgorsza, bo są takie miejsca na mapie województwa, jak a przykład w Radomsko, które szacuje liczbę kotłów na 7500, a wymieniono w 2019 roku zaledwie 4 sztuki.

Zdaniem Andrzeja Guła z Polskiego Alarmu Smogowego brak zaangażowania w działania antysmogowe na każdym szczeblu przyczyni się do tego, że walka ze smogiem będzie trwać dłużej, a powietrze w dalszym ciągu nie będzie spełniać norm.

Interesujące jest również to, że kotły w gminach i miastach wymieniano korzystając głównie z gminnych programów dotacyjnych, a nie z rządowego Programu Czyste Powietrze.

W Nowym Sączu z dotacji gminnych wymieniono 25 kotłów, natomiast w ramach PCZP zaledwie 9. Jak wnioskuje w raporcie PAS, świadczy to o bardzo niskiej wiedzy o rządowym programie dotacyjnym, który niejednokrotnie ofiaruje wyższe wsparcie od programów gminnych.

Polski Alarm Smogowy alarmuje również o fatalnej jakości powietrza w południowej Małopolsce. Na czele listy Nowy Sącz

W listopadzie Polski Alarm Smogowy opublikował też ranking miast z najbardziej rakotwórczym powietrzem w kraju. Wynikało z niego, że zarówno pod względem stężenia rakotwórczego benzopirenu oraz liczby dni, w których dobowe stężenie pyłu PM10 było powyżej normy najgorsza sytuacja panuje w południowej Małopolsce. Na samym szczycie niechlubnego zestawienia znalazł się Nowy Targ. Co ciekawe, w tym roku w zastawieniu nie ma już Krakowa, gdzie od września ubiegłego obowiązuje całkowity zakaz spalania węgla i drewna w gospodarstwach domowych.

Nowy Sącz w pierwszej dziesiątce

W rankingu nie zabrakło również Nowego Sącza. Znalazł się on na czwartym miejscu pod względem stężenia substancji rakotwórczych oraz dziewiątym miejscu pod względem liczby dni, w których dobowe stężenie pyłów zawieszonych było powyżej normy. Jak podkreśla Grzegorz Tabasz, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Nowego Sącza na taką sytuację w mieście składa się wiele kwestii, a wśród nich fakt, że wciąż zdarzają się przypadki spalania śmieci w piecach.

-W powietrzu da się wyczuć zapach palonych śmieci i łatwo go odróżnić od węgla. Węglem palić na razie musimy, natomiast śmieciami nie. Będziemy to tępić i prosimy o zgłaszanie wszelkich tego typu incydentów na Nowosądecki Telefon Smogowy. Nie miejmy litości, bo oddychamy tym, co sąsiad spali. Straż Miejska będzie kontrolować popiół i sprawy kierowane będą do sądu- informuje Tabasz

Jak podaje Ryszard Wasiluk, komendant Straży Miejskiej z Nowego Sącza, w 2019 roku wykonano około 4 tysiące kontroli posesji, natomiast od początku 2020 roku w sumie podjęto 710 interwencji czego konsekwencją było nałożenie 47 mandatów karnych i 25 pouczeń. Wykonywane kontrole miały na celu sprawdzenie jakich kotłów używają sądeczanie, ale również były odpowiedzią na zgłoszenia o jakichkolwiek nieprawidłowościach.

-Najwięcej sygnałów wciąż otrzymujemy w związku z nieprawidłowym sposobem palenia w piecach. Kiedy piec jest zimny, opał zaczyna dymić i ślady tego od razu widać w powietrzu. Wiąże się to z pośpiechem i brakiem umiejętności prawidłowego palenia. Gdyby była odpowiednia temperatura kotła oraz dopływ powietrza wszystko mogłoby się spalić wewnątrz pieca i w kominie byłyby tylko resztki w postaci falującego gorącego powietrza - dodaje Wasiluk

Wystosowano również apel do mieszkańców miasta i okolicznych gmin, aby zrezygnowali z palenia w kominkach, których na terenie miasta zlokalizowano około 600. Sytuację pogarszają również tzw. kozy oraz piece kaflowe i jeżeli nie są one jedynym źródłem ciepła, zaleca się ich nieużywanie.

-To mały krok, który może przynieść wymierne efekty- dodaje Tabasz

Wszyscy specjaliści natomiast zgodnie podkreślają, że w tej sytuacja niekorzystne dla Nowego Sącza jest przede wszystkim ukształtowanie terenu. Zjawisko inwersji, brak możliwości przewietrzania kotliny oraz bezwietrzna pogoda to zmora kotliny sądeckiej .

-Od kilkudziesięciu lat wiadomo, że w kotlinach jest smog. Ten problem pojawiał się już w latach 80-tych- podkreśla Tabasz

Tymczasowym rozwiązanie dla miasta jest także możliwość zakupienia paliw niskoemisyjnych, które przyczyniają się do obniżania emisji o blisko 30%.

Co ważne ich cena jest zbliżona do ceny normalnego węgla.

-Traktujemy to jako protezę, do czasu, aż wymienimy, stare kotły węglowe na ekologiczne źródła energii- informuje Tabasz i zapowiada, że miasto ma w planie wkrótce uruchomić własny program wspierający.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto