Nowy Sącz. Potok Dąbrówka i Majdan nie będą już zagrażać mieszkańcom. W ich regulację zainwestowano ponad 4 mln złotych

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS

- Kiedy w 2012 roku zostałem wybrany przewodniczącym zarządu osiedla, niestety sytuacja nie wyglądała zbyt optymistycznie. Mieszkańcy nie wierzyli w to, że w ogóle doczekają się w końcu pozytywnego rozwiązania tej sytuacji - mówi dla „Gazety Krakowskiej” Michał Kądziołka.

W czasie opadów mały potok Dąbrówka zmieniał się bowiem w rwącą rzekę, która zabierała wszystko, co napotkała na swoje drodze. Bardzo często zdarzały się również podtopienia, które były utrapieniem mieszkańców.

Od lat o rozwiązanie tego problemu zabiegał przewodniczący osiedla i wreszcie udało się doprowadzić do konkretnych działań. Jak zaznacza Kądziołka, w tym przypadku kluczowa była współpraca z parlamentarzystami ziemi sądeckiej, którzy wspierali inwestycję i pomogli zdobyć środki na realizację tego zadania.

W ubiegłym roku zakończył się pierwszy etap, a obecnie trwają prace związane z drugim etapem zadania. Zaznacza, że w ramach prac zachowana została naturalna retencja potoku, aby wody opadowe mogły wsiąkać, a jednocześnie nie uległa zmniejszeniu ilość wód opadowych. Ale to nie wszystko.

- Udało się też zdobyć środki na regulacje potoku Majdan. Łącznie w regulacje potoków zainwestowane zostaną 4 mln 100 tys złotych. Jest to ogromna kwota, ale efekty juz dostrzegają mieszkańcy - zmieniła się estetyka, ale przede wszystkim poprawiło bezpieczeństwo - dodaje Kądziołka.

Od ul. Wita Stwosza w stronę ul. Zyndrama został wykonany betonowy żłób. Pojawiły się schodki z kamieni zabezpieczonych specjalną siatką. W innych miejscach kamień został ułożony na ziemi, lub po prostu brzegi zostały wzmocnione. Wszystkie prace powinny zakończyć się jeszcze w tym roku.