Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz Prezydent zabiera głos w sprawie spalarni. Proponuje debatę i zwołanie sesji z udziałem mieszkańców

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
W sądeckim ratuszu odbyła się konferencja prasowa poświęcona tematowi gospodarki odpadami oraz budowie spalarni w Nowym Sączu
W sądeckim ratuszu odbyła się konferencja prasowa poświęcona tematowi gospodarki odpadami oraz budowie spalarni w Nowym Sączu Klaudia Kulak
Nie milknie burzliwa dyskusja dotycząca budowy spalarni odpadów w Nowym Sączu. W sprawie po raz pierwszy zabrał głos prezydent. Poinformował, że chce zwołać sesję w całości poświęconą temu tematowi. Mają w niej brać udział mieszkańcy oraz niezależni eksperci. Handzel deklaruje też, że bez zgody sądeczan spalarnia nie powstanie, ale wtedy będą oni musieli się liczyć z drastyczną podwyżką cen za odpady. Sam z kolei przekonuje, że nie jest ani przeciwnikiem, ani zwolennikiem inwestycji.

FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

od 16 lat

Jak poinformował prezydent, jego zdaniem w mieście debata na temat zagospodarowania odpadów powinna się odbyć nie tylko ze względu na propozycję budowy spalarni, ale przede wszystkim w związku z tym, że sądeckie składowisko wkrótce się przepełni.

Z najnowszych danych, które przedstawił wynika, że wysypisko zlokalizowane na Zabełczu jest w stanie przyjąć jeszcze około 25 tys ton odpadów, przy czym rocznie trafia tam około 7 tys ton. To oznacza, że na rozwiązanie problemu pozostało około trzech lat.

Jego zdaniem jest kilka możliwości między innymi: ograniczenie odbieranie odpadów z innych gmin, poszerzenie czaszy składowiska, stworzenie nowego lub wywożenie śmieci z miasta. Przekonuje jednak, że wybranie któregokolwiek z tych rozwiązań spowodowałoby wzrost cen nawet do kilkudziesięciu złotych na osobę.

- Poszerzenie składowiska wywoła pewnie emocje na Zabełczu. Możemy budować nowe składowisko, tylko pojawia się pytanie, gdzie? Możemy wysyłać śmieci do innych samorządów i liczyć się ze sporym wzrostem cen, albo pomyśleć o instalacjach termicznego przetwarzania - przekonuje Handzel.

Czy rzeczywiście spalarnia to rozwiązanie, które zagwarantuje mieszkańcom najkorzystniejsze ceny za zagospodarowanie odpadami? Jak przekonuje w rozmowie z nami Paweł Głuszyński, ekspert w zakresie gospodarki odpadami z Towarzystwa na rzecz Ziemi, w Nowym Sączu to propozycja prywatnego inwestora i to jaka będzie cena za przyjęcie odpadów do spalenia zależeć będzie od niego.

- Budowa spalarni będzie kosztować pół miliarda. Spalarnie buduje się na 25 lat. Żeby mogła się spłacić, musi funkcjonować co najmniej 20 lat. Z perspektywy kosztów inwestycyjnych to akurat najbardziej kosztowna metoda zagospodarowania. W Rzeszowie funkcjonuje też komercyjna spalarnia odpadów. Miasto zaczynało tam od ok. 225 zł za tonę, a skończyło się na 720 złotych obecnie - mówi w rozmowie z nami.

Prezydent chce debaty

Aby przeanalizować temat, w mieście powołany został specjalny zespół. Aby natomiast rozwiać wątpliwości, prezydent ma zlecić wydanie profesorskich opinii dotyczące formuły technologicznej. Zapewnia, że opinie wydawane przez specjalistów zlecane będą przez ratusz. Będą niezależne i nieobarczone żadnymi błędami wynikającymi z tego, kto je zleca.

Ale to nie wszystko. Zaproponował również zwołanie specjalnej sesji, która w całości poświęcona będzie temu tematowi 1 marca. Mają w niej wziąć udział nie tylko radni, ale także specjaliści, przedstawiciele innych miast, w których działają tego typu instalacje oraz przede wszystkim mieszkańcy.

- Nie ma żadnych ostatecznych decyzji, pozwoleń na budowę i bez mieszkańców i mojej zgody nic się nie wydarzy. Wszyscy wiemy jednak, że taka instalacja o wiele mniej zanieczyszcza atmosferę niż typowe składowisko, które mamy w Nowym Sączu - przekonuje Handzel.

Tymczasem zdaniem Pawła Głuszyńskiego z OTZO z odpowiednio zabezpieczonego składowiska, nie ma odcieków, nie ma emisji metanu, ani dwutlenku węgla. W spalarni natomiast na tonę spalanego plastiku do atmosfery dostanie się prawie 3 tony dwutlenku węgla i innych zanieczyszczeń - metali ciężkich i dioksyn.

Oprócz sesji w celu debaty uruchomiony został również specjalny adres mailowy, gdzie kierować można pytania dotyczące tematu. Prezydent zadeklarował, że żadne z pytań nie pozostanie bez odpowiedzi.

- Prezydent miasta to przede wszystkim reprezentant interesów mieszkańców. Jesteśmy w trakcie rozmów i pogłębionych analiz. Jeżeli nie uzyskam pewności, że technologia będzie bezpieczna dla mieszkańców Nowego Sącza, w tym także dla mnie i moich dzieci, nigdy nie zgodzę się na tego typu instalację w Nowym Sączu - deklaruje Handzel.

Dodaje też, że sam zadawał już pytania inwestorowi, który zapewnił go, że emisja będzie kontrolowana przez czujniki instytucji rządowej, czyli WIOŚ. Jego zdaniem to uniemożliwia inwestorowi spalanie odpadów niezgodnie z procedurami.

- Podam przykład. Ponad cztery lata zamykano spalarnie odpadów medycznych, które ewidentnie naruszały standardy emisji w Bielsku-Białej, Miliczu, Opolu. Ostatnio są problemy ze spalarnią RDF w Zabrzu. WIOŚ powinien reagować błyskawicznie, ale tego nie robi - komentuje Głuszyński.

Wzrost ruchu samochodowego największą obawą mieszkańców?

W mieście odbyły się już pierwsze konsultacje w sprawie spalarni z mieszkańcami. Jak poinformowała nas Elżbieta Olędzka, która na zlecenie firmy Newag koordynuje działania konsultacyjne, większość obaw mieszkańców biorących w nich udział dotyczyła jednak natężenia ruchu ciężarowych pojazdów. Do tego odniósł się w swojej wypowiedzi prezydent.

- Mieszkańcy obawiają się o wzrost ruchu, jednak warto pamiętać, że przez nasze miasto z wodą mineralną czy oknami kursują setki tirów. Co więcej na składowisko odpadów już teraz zwożone są śmieci z innych gmin. W debacie na ten temat musimy opierać się nie na emocjach, ale na wiedzy. Pewność dadzą nam analizy z podpisami profesorskimi. Musimy jednak zadbać też o interes ekonomiczny mieszkańców czyli stabilność cen odbioru odpadów oraz atrakcyjne ciepło dla Nowego Sącza - podsumowuje prezydent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Nowy Sącz Prezydent zabiera głos w sprawie spalarni. Proponuje debatę i zwołanie sesji z udziałem mieszkańców - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto