Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: przedszkola tańsze, ale nie dla każdego

Emilia Drożdż
fot. archiwum polskapresse
Od września zmieniły się zasady płatności za pobyt dziecka w przedszkolach publicznych. Do tej pory rodzice płacili co miesiąc stałą kwotę. Teraz mogą za darmo zostawić dziecko w przedszkolu na pięć godzin, natomiast zostawiając dziecko dłużej za każdą kolejną godzinę dopłacają po dwa złote. Zmiana na pierwszy rzut oka wydaje się korzystna dla rodziców. Jednak osób, które pozostawiają maluchy tylko na pięć darmowych godzin, jest niewiele.

W większości miejskich przedszkoli rodzice wykupują średnio po dwie, trzy dodatkowe godziny. W tym drugim przypadku oznacza to wyższe koszty, niż te, jakie ponosili przy stałym czesnym. Kiedy w grę wchodzą cztery lub pięć dodatkowych godzin, ta różnica jest już wyraźnie widoczna, a takich rodziców nie brakuje w Nowym Sączu.

Placówki dokładnie rejestrują czas pobytu maluchów. Niektórych rodziców oburza fakt, że jeśli w miesiącu trzykrotnie spóźnią się po dziecko, to muszą podpisać specjalny aneks do umowy, wydłużający o godzinę przedszkolną opiekę w roku szkolnym. Tak mówi regulamin. - Niedostosowanie się do tych zasad skutkuje wygaśnięciem umowy w ostatnim dniu kolejnego miesiąca - wyjaśnia Cecylia Kulig, inspektor ds. przedszkoli w sądeckim magistracie.

- Dla pracujących rodziców to spore utrudnienie - narzeka Beata Kotlarz, mama 4,5-letnich bliźniaków Darka i Sebastiana. - Pracuję w szpitalu i mam czasem problem, żeby o ustalonej porze odebrać dzieci z przedszkola. Bywa, że proszę o pomoc rodzinę lub znajomych. Żeby nie ponosić dodatkowych kosztów, jej dzieci zostają niekiedy pod opieką babci (mimo wykupienia dwóch godzin dodatkowych).

W Przedszkolu Miejskim nr 11 prawie wszyscy rodzice wykupili dodatkowe godziny. - Wzięliśmy dla syna dwie dodatkowe godziny, bo dopiero około 15 możemy na zmianę z żoną odbierać dziecko - mówi Sławomir Jasiński, tata 4,5-letniego Konrada. - Najważniejsze jest dobro dziecka i nasz komfort, a nie pieniądze.

- Rodzice sami zgłaszali, że chcą zmienić umowę, kiedy nie mogli zdążyć na daną godzinę - przekonuje dyr. placówki Jolanta Ziejewska. - Każdy może się spóźnić o pięć minut, ale dłuższe spóźnienia już rozliczamy.

Podobnie jest w Przedszkolu Miejskim nr 18. Dzieci zostają tutaj średnio o 2-3 godziny dłużej, niż zakłada to podstawa programowa. Zatem, jeśli czesne za ubiegły rok wynosiło tam 116 zł, to teraz - ok. 120.

W przedszkolach niepublicznych mali podopieczni mogą przebywać dłużej. Np. "Wesołe Skrzaty" otwarte jest od godz. 6.15-17.15. - Wychodzimy naprzeciw pracującym rodzicom - mówi dyr. Stanisława Grybel. Czesne to 230 zł za cały dzień. Podobnie jest w innym prywatnym przedszkolu "Promyczek" gdzie rodzice płacą miesięcznie 240 zł.

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto