Nowy Sącz. Radni klubu PiS domagają się jawnej debaty odnośnie kondycji klubu i spółki Sandecja. Proponuje termin

Propozycja radnych PiS to odpowiedź na deklarację prezydenta Ludomira Handzla, która padła na ostatniej sesji rady miasta (25 kwietnia). Prezydent zapowiedział, że zarząd spółki zorganizuje spotkanie informacyjne w ratuszu w piątek 28 kwietnia.

- Spotkanie miałoby się odbyć o godzinie 12. Naszym zdaniem to pora nietrafiona, ponieważ większość zainteresowanych tematem jest wówczas w pracy, bądź w przypadku młodszych kibiców w szkole - wyjaśnia Michał Kądziołka.

Dlatego radni PiS skierowali do prezydenta wniosek o przesunięcie debaty na bardziej dogodny termin. Na razie czekają na odpowiedź.

Zanim prezydent podał datę spotkania z zarządem Sandecji, z inicjatywą debaty na temat kondycji spółki oraz Akademii Sandecja wystąpił radny Józef Hojnor z Koalicji Obywatelskiej. Już 18 kwietnia skierował do Krzysztofa Głuca, przewodniczącego rady miast, wniosek o udzielenie na najbliższej sesji informacji odnośnie sytuacji tych dwóch podmiotów. W piśmie zawarł 15 zagadnień, co do których miał się ustosunkować zarząd na najbliższej sesji rady czyli 25 kwietnia. Wśród problemów poruszonych przez przedstawiciela klubu KO znalazły się m.in. takie kwestie jak struktura spółki kosztów spółki w latach 2021 - 22, jej przychody, pozyskiwanie środków od sponsorów, wpływy z transferów czy też działalność Akademii Sandecja.

- Uważam, że jakakolwiek merytoryczna dyskusja poświęcona Sandecji powinna zostać poprzedzona informacją i wyjaśnieniami do wspomnianych zagadnień. Jeśli nie będziemy mieli pełnej wiedzy o stanie spółki, to na podstawie czego będziemy debatować? Trzeba zachować odpowiednią kolejność - najpierw pełna informacja, potem dopiero dyskusja - podnosił Hojnor.

Ponieważ punkt taki nie znalazł się jednak w porządku obrad, radny dwukrotnie zgłaszał wniosek o wprowadzenie go do porządku obrad na ostatniej sesji. Jak się okazało, bez powodzenia.

Tymczasem obecna sytuacja klubu w Fortuna I Lidze nie napawa optymizmem. Drużyna zajmuje 17 miejsce (drugie od końca), zaś do końca sezonu pozostało jedynie sześć kolejek. Do bezpiecznego miejsca w tabeli (czyli 15) brakuje Biało - Czarnym siedmiu punktów. Oznacza to, że ekipa z Nowego Sącza musi zacząć wygrywać mecze, także liczyć na potknięcia rywali w innych spotkaniach. Nieco lepsze informacje płyną natomiast z placu budowy nowego stadionu, który w tym tygodniu wizytowali obydwaj prezydenci - Ludomir Handzel i Artur Bochenek, a także Anna Bednarczyk, prezes Nowosądeckiej Infrastruktury Komunalnej oraz zainteresowani radni.

- Nie mamy nic do ukrycia. Jak już kiedyś wspominałem, nasza firma ma zrealizować zadanie jakim jest oddanie stadionu do użytku, taki jest nasz cel. Chciałbym dodać, że nie mam łatwego zadania. Pandemia, wojna w Ukrainie, szalejąca inflacja i brak materiałów zrobiły swoje, ale radzimy sobie - deklarował Jan Kos, prezes firmy Blackbird czyli głównego wykonawcy inwestycji.

Większość prac została już zresztą wykonana. Stoją jtrybuny, trwa montaż zadaszenia, zaś budowa jest w fazie stanu surowego zamkniętego.

Ile wydajemy na aktywność fizyczną?