Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Referendum nieważne. Mieszkańcy za, czy przeciw budowie spalarni odpadów? Zaskakująca interpretacja prezydenta

Alicja Fałek
Alicja Fałek
Ewa Stasiak-Kubacka, przewodnicząca społecznego komitetu "Stop spalarni", wzięła udział w referendum. Uważa, że słaba frekwencja to m.in. wynik braku kampanii informacyjnej
Ewa Stasiak-Kubacka, przewodnicząca społecznego komitetu "Stop spalarni", wzięła udział w referendum. Uważa, że słaba frekwencja to m.in. wynik braku kampanii informacyjnej Damian Radziak
W niedzielnym referendum udział wzięło 4 175 mieszkańców Nowego Sącza, a frekwencja wyniosła zaledwie 6,59 procent. Większość, bo 2424 głosujących, była przeciwna budowie spalarni odpadów na osiedlu Nawojowska. Inaczej wyniki zinterpretował Ludomir Handzel. Według prezydenta 60 909 osób zagłosowało „za” lub nie zaprotestowało.

Uprawnionych do głosowania w niedzielnym referendum było 63 333 mieszkańców Nowego Sącza. Żeby było ono ważne do urn wyborczych musiałoby pójść 18 999 osób. Tymczasem zaledwie 4 175 osób oddało karty ważne, co stanowi 6,59 proc. z wymaganych co najmniej 30 proc.

- Społeczeństwo dało do zrozumienia, że to Rada Miasta Nowego Sącza ma podjąć decyzję w tej dzielącej mieszkańców prawie - komentuje radny Leszek Zegzda, przewodniczący Klubu Koalicji Obywatelskiej.

Taki wynik przewidywali radni opozycyjni wobec prezydenta.

- W sezonie wakacyjnym, bez porządnej kampanii informacyjnej. To nie miało prawa się udać - podkreśla radny Michał Kądziołka, przewodniczący Klubu PiS-Wybieram Nowy Sącz. - Dowodem jest ta niska frekwencja. Robiliśmy wszystko, żeby odsunąć w czasie referendum, ale nie dało się. Miasto wyrzuciło 250 tys. zł w błoto.

Tymczasem mieszkańcy, którzy wzięli udział w głosowaniu byli w większości przeciwni rozbudowie lub budowie nowego wysypiska śmieci. „Za” zagłosowało 1231 osób, a „przeciw” 2711. Podobnie opowiedzieli się w kwestii budowy przy ul. 29 Listopada instalacja do termicznego przetwarzania odpadów komunalnych. „Za” było 1681 osób, a „przeciw” 2424. Największa frekwencja, sięgająca 22 proc. była na osiedlu Nawojowska, gdzie miałaby powstać spalarnia odpadów.

- Tutaj zdecydowana większość, bo 719 osób z 781 głosujących było przeciwnych spalarni - zaznacza Ewa Stasiak-Kubacka, przewodnicząca społecznego komitetu „Stop spalarni”. - Trzeba mówić głośno o tym, że mimo nieważnego referendum, to większość mieszkańców była w obu podnoszonych kwestiach na nie. Tym bardziej po skandalicznym wpisie prezydenta Ludomira Handzla, który manipuluje faktami.

Prezydent Nowego Sącza po północy na swoim oficjalnym profilu na Facebooku opublikował wpis, który wywołał burzę komentarzy. Oto jego treść (pisownia oryginalna): „Wyniki referendum (jeszcze nieoficjalne). Uprawnionych do głosowania – 63 333 osób. 60 909 – głosowało ZA wybudowanie ITPOK w Nowym Sączu lub nie zaprotestowało w postaci głosów na NIE. Tylko 3,82 % mieszkańców jest przeciwnikami budowy ITPOK. To ważny wskaźnik dla wszystkich”.

Ludomir Handzel dokonał luźnej interpretacji wyników, uznając, że osoby, który nie uczestniczyły w referendum, a był do tego uprawnione, opowiadają się za budową spalarni. „Żenada”, „manipulacja”, „kpina” - to tylko niektóre z przymiotników, jakimi określili wpis prezydenta mieszkańcy Nowego Sącza.

Mocnych słów nie szczędził także radny Michał Kądziołka, który najpierw sprawę skomentował na swoim oficjalnym profilu FB takim wpisem: „Czy leci z nami pilot ? Jeżeli ktoś rozumie ten wpis to proszę o komentarz. Bardzo chciałbym poznać logiczne uzasadnienie tego wpisu, który pojawił się na oficjalnym koncie Prezydenta Królewskiego Miasta Nowego Sącza”. W rozmowie z nami określił wpis Ludomira Handzla, jako skandaliczny.

- To jawna próba manipulowania opinią publiczną, która może wskazywać, że jednak prezydent ma interes w tym, żeby spalarnia powstała - uważa radny PiS. - Przypominam, że chce ją wybudować firma Newag, były pracodawca Ludomira Handzla.

Wpisu prezydenta nie chce komentować Krzysztof Głuc, przewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza. Radny Klubu „Sojusz dla Nowego Sącza” ubolewa nad niską frekwencją i mówi, że liczył na wyższy wynik.

- Takie niestety są reguły demokracji. Teraz będziemy postępować zgodnie z obowiązującymi przepisami. Do ewentualnej budowy spalarni jeszcze daleka droga – dodaje Głuc. - Najpierw trzeba zmienić plan zagospodarowania terenu przy ul. 29 Listopada, żeby mogła tam powstać taka inwestycja. Wątpię, żeby projekt uchwały pojawił się na najbliższej sesji, która już we wtorek.

Rosyjska blokada gazu poważnym zagrożeniem dla europejskiej gospodarki. Komentarz Daniela Czyżewskiego

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto