Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Rondo Solidarności pod dodatkowym nadzorem. Nowy system kamer ma być antidotum na kierowców ignorujących „czerwone" [ZDJĘCIA]

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Rondo Solidarności to miejsce, gdzie bardzo często dochodzi do tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych. W 2020 roku zanotowano tam, według danych Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu, trzy wypadki i 29 kolizji drogowych. Rok wcześniej liczba zdarzeń drogowych była jeszcze wyższa i wynosiła w sumie 42 wypadki i kolizje.
Rondo Solidarności to miejsce, gdzie bardzo często dochodzi do tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych. W 2020 roku zanotowano tam, według danych Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu, trzy wypadki i 29 kolizji drogowych. Rok wcześniej liczba zdarzeń drogowych była jeszcze wyższa i wynosiła w sumie 42 wypadki i kolizje. Archiwum Polska Press
Inspekcja Transportu Drogowego w 2021 roku uznała Rondo Solidarności w Nowym Sączu, gdzie krzyżują się aż trzy drogi krajowe - nr 75, 28 i 87 - za trzecie najbardziej niebezpieczne skrzyżowanie w Polsce. To miejsce znalazło się na liście 30 miejsc w naszym kraju wskazanych przez Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym CANARD, gdzie już wkrótce rejestrowane będą wykroczenia niestosowania się do sygnalizacji świetlnej. 

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS

od 16 lat

- To będzie system kamer, które obserwują skrzyżowanie. W momencie kiedy kierujący nie zastosuje się do sygnalizacji świetlnej i wjedzie na czerwonym świetle, zostanie zarejestrowany. Później wyciągane będą wobec niego konsekwencje - wyjaśnia w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Monika Niżniak, Rzecznik Prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Wiadomo, że kary będą dotkliwe. Każdy, kto zostanie zarejestrowany będzie musiał liczyć się z mandatem w wysokości 500 złotych. Sądeczanie będą musieli mieć się więc na baczności. Miasto znalazło się wśród wyznaczonych w całym kraju lokalizacji na podstawie analiz przeprowadzonych przez Instytut Transportu Drogowego.

- Wykonawca został już wybrany i podpisana została umowa. Jest on obecnie na etapie prowadzenia prac przygotowawczych, które obejmują między innymi wizje lokalne wytypowanych lokalizacji. Prowadzą również ustalenia z zarządcami dróg, co jest niezbędne, aby przystąpić do realizacji zadania - dodaje Niżniak.

Wprowadzenie systemu „Red Light” ma być uzupełnieniem systemu fotoradarów w całym kraju, a projekt jest współfinansowany ze środków unijnych. Na realizację tego zadania wykonawca będzie miał 72 tygodnie co oznacza, że system w Nowym Sączu zacznie działać już w przyszłym roku.

Czy to rozwiąże problem pechowego skrzyżowania ulic Kilińskiego, Kr. Jadwigi, Piłsudskiego i Beliny Prażmowskiego, znanego sądeczanom jako rondo Solidarności? Zdaniem Artura Czerneckiego, to tylko doraźne i tymczasowe rozwiązanie.

- Pochwalam i doceniam każdą inicjatywę, której konsekwencją może być poprawa bezpieczeństwa, jednak moim zdaniem, aby to miejsce stało się bezpieczne, skrzyżowanie musi zostać przebudowane - przyznaje w rozmowie z nami wicedyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego.

Dodaje, że jego zdaniem będzie to jedynie „straszak” na kierowców, jednak bezpośrednio nie wpłynie to na poprawę jakości ruchu w tym miejscu.

- To z całą pewnością usprawni pracę policji, bo od razu będzie wiadomo kto i w jaki sposób naruszył przepisy ruchu drogowego. Żeby coś zmieniło się na stałe konieczna jest jednak moim zdaniem przebudowa skrzyżowania, które powinno być rondem - dodaje Czernecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto