Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Sąd dopuści zeznania rodzin świadków działalności „Ognia” i jego oddziału. Proces o 10 mln zł zadośćuczynienia trwa dalej

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Od 2017 roku w Sądzie Okręgowym Nowym Sączu trwa proces, w którym Zbigniew Kuraś, syn Józefa „Ognia” Kurasia, domaga się zadośćuczynienia za śmierć ojca
Od 2017 roku w Sądzie Okręgowym Nowym Sączu trwa proces, w którym Zbigniew Kuraś, syn Józefa „Ognia” Kurasia, domaga się zadośćuczynienia za śmierć ojca Janusz Bobrek
Szósty rok trwa sprawa o zadośćuczynienie dla Zbigniewa Kurasia, syna partyzanta z Podhala Józefa „Ognia” Kurasia. Mężczyzna domaga się 10 mln zł zadośćuczynienia za śmierć ojca. Na ostatniej rozprawie Sąd Okręgowy w Nowym Sączu zdecydował, że przesłuchane zostaną osoby, wobec których rodzin Kuraś i jego „ogniowcy” mieli dopuścić się morderstw.

Pełnomocnicy Zbigniewa Kurasia liczyli, że dziś 20 lutego sędzia Sądu Okręgowego w Nowym Sączu Renata Wajda wyda wyrok w sprawie o zadośćuczynienie. 10-tomowe akta liczą sobie około 1900 stron, wśród których jest m.in. opinia dra Macieja Korkucia z Instytutu Pamięci Narodowej na temat działalności „Ognia” i jego ludzi, oraz odpowiedzi na pytania sądu, które pojawiły się w trakcie tych kilku lat.

Przypomnijmy syn Józefa Kurasia domaga się od Skarbu Państwa kwoty 10 mln zł za śmierć ojca oraz 71 tys. zł na jego upamiętnienie. „Ogień” podczas obławy, nie chcą wpaść w ręce UB, popełnił samobójstwo, gdy ten miał zaledwie kilka miesięcy. Na wcześniejszej rozprawie zeznał, że jego ojcu przypisywano wszelkie zbrodnie, jakie się na Podhalu ówcześnie dopuszczano na ludności cywilnej. On zaś przez lata był napiętnowany.

- Tato mając 32 lata odszedł z honorem, ale zostawił mnie i mamę bez zabezpieczenia. Wychowała mnie tylko mama, a ja nie mogłem poznać swojego ojca. Za to że byłem synem „Ognia” spotkały mnie na co dzień bardzo bolesne nieprzyjemności, o których proszę pozwolić mi nie mówić. Boli mnie również to, że mój ojciec, który prowadził tak ciężką walkę w imię wolnej Polski, nie przez wszystkich jest dobrze oceniany – zaznaczył w 2021 roku Kuraś.

Dziś, podobnie jak w styczniu tego roku, na rozprawie go nie było. W jej trakcie sędzia Wajda nie zgodziła się na wyłączenie pełnomocnika MSWiA, reprezentującego interes Skarbu Państwa, z procesu, o co pełnomocnik wcześniej wnioskował. Zdecydowano dodatkowo o ponowienie wniosku IPN do prokuratury w Kijowie o pomoc międzynarodową, w sprawie domniemanych związków Józefa Kurasia z NKWD. Sąd przychylił się do wniosku reprezentującego stronę społeczną wniosku Marka Zapały, prezesa Niezależnego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Krakowie, o włączenie do materiału dowodowego zeznań osób, wobec których rodzin Kuraś i jego „ogniowcy” mieli dopuścić się morderstw.

- Józef Kuraś był przede wszystkim dezerterem z Armii Krajowej, następnie jej wrogiem, komendantem Milicji Obywatelskiej, wydającym rozkazy względem aresztowania żołnierzy podziemia, których zsyłano na Sybir. Mamy na to dowody i relacje świadków. Cieszymy się z takiej decyzji sądu, że ich głos w tej sprawie będzie usłyszany. To co nas dotychczas bolało, to że nie ma zrobionej takiej kwerendy, która zebrałaby racje obu stron sporu o „Ognia”. Dotychczas doktor Korkuć ignorował nasze głosy, że są świadkowie i należałoby z nimi porozmawiać – mówi Zapała, wnuk legendarnego akowca Juliana „Lamparta” Zapały.

Prezes Niezależnego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Krakowie uważa, że oceny Kurasia powinni podjąć się historycy z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Innego zdania są pełnomocnicy Zbigniewa Kurasia.

- Sąd troszczy się o to, aby ta sprawa mogła się zakończyć wyrokiem w pierwszej instancji, opartym na kompletnym materiale dowodowym. Uważam jednak, że zeznania świadków nie przesądza o wyroku czy jego rozstrzygnięciu. W mojej ocenie dr Korkuć w swojej ekspertyzie odnosił się do tych okoliczności. W jego opinii nawet jeśli dochodziło do morderstw na ludności cywilnej, to nie miały one charakteru zbrodni pospolitej, ale niosły za sobą walkę o niepodległość – komentuje mec. Anna Bufnal, pełnomocnik Zbigniewa Kurasia.

Przesłuchania świadków zaplanowano na 25 i 26 kwietnia.

- Ich zeznania będą trudne do oceny dla nas bez kontekstu historycznego, dlatego poprosimy o ich ocenę pracownika IPN.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowy Sącz. Sąd dopuści zeznania rodzin świadków działalności „Ognia” i jego oddziału. Proces o 10 mln zł zadośćuczynienia trwa dalej - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto