Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz/Sądecczyzna. Ponad 230 interwencji TOZ w sprawie warunków życia zwierząt. Także w schronisku więcej zwierzaków

Tatiana Biela
Tatiana Biela
W 2021 roku 18 psów zostało odebranych swoim właścicielom. Najczęściej trafiają do domów tymczasowych, domów wolontariuszy,  czasami także do schronisk
W 2021 roku 18 psów zostało odebranych swoim właścicielom. Najczęściej trafiają do domów tymczasowych, domów wolontariuszy, czasami także do schronisk arch. polska press
Aż 232 interwencje przeprowadził nowosądecki Oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w 2021 roku. W większości przypadków inspektorzy i wolontariusze TOZ byli wzywani do skontrolowania warunków, w jakich przebywały psy, zdarzały się jednak również zgłoszenia dotyczące zwierząt gospodarskich, w tym głównie koni.

FLESZ - Koniec z maseczkami? Minister Niedzielski o obostrzeniach

od 16 lat

Jak wyjaśnia Marta Warner, sekretarz nowosądeckiego Oddziału TOZ, większość wezwań dotyczących różnego typu zaniedbań opiece nad zwierzętami dotyczyła powiatu nowosądeckiego.

- Mowa tutaj o 91 interwencjach w różnych gminach powiatu - mówi i dodaje, że w samym Nowym Sączu przeprowadzono 62 interwencje.

Inspektorzy i wolontariusze z Nowego Sącza otrzymywali także zgłoszenia z powiatu limanowskiego (41 interwencji) oraz nowotarskiego (6 zgłoszeń).

- Liczba zgłoszeń zwiększyła się w stosunku do ubiegłych lat, choć ja wiążę ten fakt także ze wzrostem świadomości społecznej odnośnie sposobu traktowania zwierząt. Ludzie stają się coraz bardziej wrażliwi na krzywdę zwierzaków, stad też częściej reagują jeśli widzą jakiej nieprawidłowości - mówi przedstawicielka nowosądeckiego TOZ.

Choć zwiększa się społeczna wrażliwość, telefon do TOZ bywa także sposobem na załatwienie np. sąsiedzkich porachunków.

- Około 1/4 otrzymywanych przez nas zgłoszeń okazuje się nie mieć pokrycia w rzeczywistości. Przyjeżdżamy pod dany adres, a tam okazuje się, że zwierzakowi nie dzieje się żadna krzywda - opowiada Marta Warner.

Apeluje również do mieszkańców, aby nie stosowali takich metod działania, ponieważ przedstawiciele TOZ to wolontariusze, którzy poświęcają swój czas i środki finansowe na dojazd do danego miejsca.

- Tylko w ubiegłym roku wyjeździliśmy w sumie osiem tysięcy kilometrów - zaznacza.

Staramy się przede wszystkim edukować

Z informacji przekazanym przez Martę Warner wynika, że w większości przypadków interwencje przedstawicieli TOZ dotyczyły psów.

- Zgłaszano nam na przykład, że zwierzaki mają za krótkie łańcuchy, nieodpowiednią budę, brak dostępu do żywności, czy wody - wylicza.

Na ogół właściciele zwierząt nie stwarzali większych problemów i obiecywali poprawę warunków, w jakich bytują ich zwierzęta.

- Zależy nam przede wszystkim na edukacji, bo odebranie zwierzęcia właścicielowi wbrew pozorom wcale nie rozwiązuje sprawy. Za jakiś czas może on przecież nabyć nowego zwierzaka i sytuacja się powtarza. Chodzi nam raczej o trwałą zmianę postawy - podkreśla.

Jeśli jednak na wizycie pokontrolnej nic się nie zmienia, zwierzę może zostać odebrane właścicielowi. W ubiegłym roku odebrano właścicielom 18 psów, zaś 12 spraw trafiło na policję.

Choć interwencje dotyczą głównie psów, inspektorzy zwracają także uwagę na koty, bo ich niekontrolowane rozmnażanie się także może stanowić spory problem. W tym przypadku podstawowym krokiem jest sterylizacja zwierzaków.

Więcej zwierząt w schronisku

Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Nowym Sączu także zanotowało w ubiegłym roku większą liczbę przyjętych zwierzaków. Mowa tutaj przede wszystkim o psach, których trafiło do azylu 273 (dla porównania w 2020 roku liczba ta wyniosła 232).

- Trzeba jednak podkreślić, że w 150 przypadkach chodziło o psiaki, które zgubiły się swoim właścicielom i zostały później przez nich odebrane - mówi Joanna Otto, kierowniczka schroniska.

Większość zwierząt, po które nie zgłasza się właściciel, to psie "staruszki", które dodatkowo cierpią na różne schorzenia. Kiedy stary zwierzak trafia do schroniska, natychmiast jest dokładnie badany, bo większość z nich wymaga specjalistycznego leczenia.

- Ludzie potrafią się ich pozbyć bez żadnych skrupułów, a ponieważ rzadko kiedy mają szansę na adopcję, najczęściej ostatnie lata życia spędzają u nas - kontynuuje Joanna Otto.

Nowosądeckie schronisko może przyjąć maksymalnie 75 zwierząt. Obecnie przebywa w nim 60 zwierzaków, głównie psów.

Można wspomóc TOZ w Nowym Sączu wpłacając jeden procent:

KRS 0000154454 cel szczegółowy: Oddział Nowy Sącz
konto bankowe: PKO BP S.A. 03 1020 3453 0000 8702 0060 9826

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto