Nowy Sącz. Sądecka starówka odstrasza? Śmieci i powyciągane kostki brukowe psują jej urok. Jest szansa, że to się zmieni [ZDJĘCIA]

FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

Na wygląd starówki narzekają mieszkańcy oraz właściciele kamienic w pobliżu centrum. Wśród największych bolączek wymieniają problem ze śmieciami. Jest ich dużo, bo przechodnie zamiast wyrzucać je do postawionych co kilka metrów koszy, rzucają je na ziemię. Ulica Jagiellońska to miejsce, które szczególnie upodobali sobie również bezdomni i osoby nadużywające alkoholu. Po ich pobytach zostają nieprzyjemne ślady.

- Fruwają papiery, leżą porozbijane butelki, a niedopałków z papierosów nie nadążam już zbierać. Wczoraj było tutaj sześciu pracowników firmy sprzątającej, więc dziś jest lepiej. Latem zdarzało się, że wychodząc rano z kamienicy natrafiłem na wymiociny, niestety były też fekalia. Musiałem wtedy szybko działać i sprzątać to sam, bo jak to wygląda - skarży się pan Leszek, mieszkaniec centrum.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z firmą, która zajmuje się utrzymaniem czystości w Nowym Sączu. Jak się okazało od 1 stycznia 2022 roku, czyli od kilkunastu dni, to zadanie realizuje nowa firma. Wcześniej zajmowało się tym przedsiębiorstwo Eko Duo, teraz zadanie to realizuje dla miasta firma Garden Design.

- Staramy się solidnie wykonywać nasze zadanie. Pewnych rzeczy jeszcze musimy się nauczyć i zwracać uwagę szczególnie na te kłopotliwe miejsce. Czasem zdarza się, że opróżnimy kosz i chwilę póżniej ktoś wrzuci dużą ilość śmieci, albo zostawi je obok kosza. Kiedy nie ma szybkiej interwencji, wiatr to rozwiewa - mówi w rozmowie z „Gazetą Krakowską” przedstawicielka firmy Garden Design.

Jak dodaje, właśnie w związku z takimi sytuacjami uruchomiony został specjalnym numer (tel. 601 874 793), gdzie można zadzwonić i zgłosić problem. Zapewnia, że interwencje są realizowane do dwóch godzin od zgłoszenia. Problemy zgłaszane w nocy realizowane są od 4 godziny nad ranem, a przed i po wykonaniu usługi robione są zdjęcia dokumentujące wykonane zadanie. Zaznacza też, że rynek to miejsce, które jest priorytetem dla firmy.

- Chcielibyśmy, aby ścisłe centrum odwiedzał codziennie przynajmniej jeden pracownik, żeby to było zawsze czyste miejsce. Zdajemy sobie sprawę, że to wizytówka miasta i naszej firmy. Cieszymy się, kiedy mieszkańcy zwracają uwagę na problemy i nas o nich informują. Dzięki temu możemy wspólnie zadbać o estetykę miasta - dodaje.

Śmieci to jednak nie jedyny problem. Niestety zdarzają się też sytuacje, że przez dłuższy czas brukowana nawierzchnia na deptaku pozostaje uszkodzona. Dla przykładu obecnie od kilku tygodni zagrożeniem dla spacerowiczów jest fragment deptaka, z którego ktoś wyjął kilkadziesiąt kostek. W nawierzchni powstała duża dziura.

- Gdyby kobieta szła z dzieckiem w wózku, może dojść do tragedii. To też niebezpieczne dla osób starszych. Dzwoniłem do Miejskiego Zarządu Dróg. Policzyłem, że brakuje 40 kostek i zgłaszałem to już kilka razy. Ciągle słyszę, że zajmiemy się tym. Naprawienie tego trwa już chyba trzy tygodnie i dalej nic się nie dzieje - dodaje pan Leszek.