Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: sądecki fotografik próbuje ocalić od zapomnienia

Iwona Kamieńska
Pachnąca jeszcze drukiem księga pełna fotografii nosi tytuł "Teatr Bogu i sobie - obrzędowość doroczna na Sądecczyźnie".
Pachnąca jeszcze drukiem księga pełna fotografii nosi tytuł "Teatr Bogu i sobie - obrzędowość doroczna na Sądecczyźnie". fot. Archiwum
Dwa lata pracy, kilka tysięcy przejechanych kilometrów i wreszcie to, co najpiękniejsze - spotkania z ludźmi. Polakami, Niemcami, Łemkami, Cyganami, Żydami. Różne języki, różne zwyczaje, ale na początku i na końcu jest to samo: człowiek i Bóg - tak o swoim nowym albumie opowiada Piotr Droździk, sądecki fotografik, pracownik Muzeum Okręgowego, Człowiek Roku "Gazety Krakowskiej".

Pachnąca jeszcze drukiem księga pełna fotografii nosi tytuł "Teatr Bogu i sobie - obrzędowość doroczna na Sądecczyźnie". Niestety, nie można jej kupić w żadnej księgarni, ponieważ wydrukowano ją za pieniądze unijne, a rygory dotacji nie dopuszczają sprzedaży, ale można na nią "zapolować".

Jak? Wystarczy śledzić fotoblog pana Piotra (http://piotrdrozdzik.flog.pl), w którym autor na pewno uprzedzi o zbliżającej się promocji albumu. Na takim spotkaniu "Teatr Bogu i sobie" będzie można zdobyć za darmo. Zapolować warto dla samych wrażeń obcowania ze znakomitą fotografią, ale nie tylko z tego powodu. Na zdjęciach zamieszczonych w "Teatrze" Droździka można znaleźć siebie, bliskich, znajome twarze w szczególnych chwilach obcowania z sacrum.

Osobny walor "Teatru" to dyskretnie podana do każdej fotografii wiedza. Po pierwsze o mieszkańcach Sądecczyzny, których różnią obyczaje, a łączy rodzinna ziemia i wiara we Wszechmocnego - jakkolwiek jest przez nich nazywany. Po drugie - o tym, co koniecznie trzeba ocalić od zapomnienia. Któż dziś szczególnie w mieście pamięta, że drugiego dnia Świąt Bożego Narodzenia, na świętego Szczepana wierni obrzucali się ziarnem owsa, życząc sobie pomyślności - na pamiątkę kamieniowania świętego? A któż wie, że obrzucanie się święconym ziarnem to pozostałość po bardzo dawnych obrzędach magicznych zaklinania urodzaju?

Przeglądając fotografie opatrzone komentarzami Joanny Hołdy, przerobimy krótkie lekcje z historii kilku narodów w scenerii bardzo nam bliskiej. Piotr Droździk zajrzał z obiektywem między innymi do kościołów w Ptaszkowej, Pisarzowej, Tropiu, Zbyszycach, Marcinkowicach, Podegrodziu i Limanowej, do cerkwii w Kunkowej, Pętnej i Gładyszowie, do przydrożnych kapliczek, ptaszkowskiego Cechu Światła, na sądecki żydowski cmentarz i do synagogi.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto