Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Sądeckie lasy odwiedziły dwa szakale złociste. Leśnicy policzyli także inne zwierzęta [ ZDJĘCIA]

Tatiana Biela
Tatiana Biela
Szakal złocisty do niedawna w ogóle nie występował na terenie Polski
Szakal złocisty do niedawna w ogóle nie występował na terenie Polski fot. pixabay.com
W sądeckich lasach zakończyło się coroczne liczenie zwierzyny. Wśród rodzimych gatunków, które od wieków bytują na terenie Sądecczyzny pojawiają się od czasu do czasu także bardziej egzotyczne zwierzęta jak chociażby szakal złocisty, którego dwa osobniki zaobserwowano w okolicach Krynicy - Zdroju, gatunek ten zaobserwowano na terenie limanowskich lasów. W regionie sądeckim można także spotkać pochodzące z Azji jenoty, one jednak przywędrowały do Polski już ponad 20 lat temu.

FLESZ - Coraz więcej sklepów otwartych w niedzielę

Jak wyjaśnia Stanisław Michalik, nadleśniczy z Piwnicznej - Zdroju, szakal złocisty to gatunek zasadniczo bytujący w ciepłym klimacie. Choć wywodzi się z Azji, od wielu lat obecny jest także na terenie krajów basenu Morza Śródziemnego.

- To drapieżnik z rodziny wilków, który swoim wyglądem przypomina wilka skrzyżowanego z lisem. Na Sądecczyznę przywędrował prawdopodobnie ze Słowacji - mówi.

Nadleśniczy tłumaczy, że w związku z coraz większym ocieplaniem się klimatu zwierzęta, które zwykle trzymają się cieplejszych stref klimatycznych mogą wędrować poza obszar swoich naturalnych siedlisko. Po raz pierwszy zaobserwowano szakale kilka lat temu na terenie Czech, a ze trzy lata temu na Dolnym Śląsku. Były też widziane przy granicy z Polską, od strony Słowacji i Ukrainy.

Choć szakal to drapieżnik jego szanse na zadomowienie się w regionie sądeckim są raczej niewielkie.

- Mamy tutaj sporą populację wilków, które, jako zwierzęta terytorialne, nie pozwolą szakalom na bytowanie na swoim terenie - wyjaśnia.

Innym egzotycznym gatunkiem, którego obecność zanotowano w sądeckich lasach są jenoty. Przywędrowały do Polski z Białorusi, ale funkcjonują na naszym terenie kraju już od ponad 20 lat.

- Jenoty lubię tereny podmokłe, Sądecczyzna nie jest więc dla nich jakimś szczególnie atrakcyjnym siedliskiem - zaznacza.

Rodzime gatunki mają się dobrze

Choć szakal jako zwierzę egzotyczne budzi zrozumiałe zainteresowanie, Stanisław Michalik podkreśla, że nasze lasy obfitują w bogatą rodzimą faunę i florę.

- Ostatnia inwentaryzacja pokazała, że leśna zwierzyna ma się bardzo dobrze, a równowaga pomiędzy drapieżnikami i zwierzętami roślinożernymi jest zachowana - mówi.

Nadleśniczy jest zadowolony, bo w sądeckich lasach nie brakuje saren, jeleni, bobrów są także wilki, rysie, a od czasu do czasu pojawia się również niedźwiedzie.

- Zanotowaliśmy także obecność m.in. dwóch par orłów, puchacza czy bociana czarnego - wylicza.

Ze stanu leśnej zwierzyny zadowolony jest również Paweł Szczygieł, nadleśniczy ze Starego Sącza. Wprawdzie w tym roku nie zaobserwowano obecności egzotycznych zwierząt pokroju szakala (jakieś dwa lata temu pojawił się pojedynczy osobnik tego gatunku w Podegrodziu), ale nie brakuje rodzimych drapieżników takich jak wilki, rysie czy od czasu do czasu niedźwiedzie.

- Na terenie naszego nadleśnictwa przyroda utrzymuje swój naturalny cykl. Zdarza się, że co jakiś czas zmniejsza liczba osobników jakiegoś gatunku, by później po dwóch, trzech latach powrócić do normy - podsumowuje.

Nadleśnictwo Limanowa jest w trakcie liczenia

Coroczna inwentaryzacja zwierzyny na podstawie której sporządzany jest roczny plan łowiecki została przeprowadzona na terenie Nadleśnictwa Limanowa. Akcja przeprowadzana jest przez dzierżawców obwodów łowieckich do 10 marca każdego roku.

- Inwentaryzacja zwierzyny jest jedną z najistotniejszych czynności prowadzenia gospodarki łowieckiej - pozwala zobaczyć czy populacja danego gatunku rośnie, maleje, a także w jakiej jest kondycji - informuje Nadleśnictwo Limanowa.

W akcji udział wzięli przedstawiciele kół łowieckich: „Szałas” Ujanowice, „Jaworz” Limanowa, „Szarak” Jodłownik, „Ostra” Limanowa, „Hubert” Tymbark, „Sokół” Oświęcim, „Knieja” Skawa, „Orlik” Kraków, „Gorce” Kamienica, „Grunwald” Mszana Dolna i „Dzik” Poręba Wielka. Po ubiegłorocznej inwentaryzacji okazało się, że populacja dzikiej zwierzyny na Limanowszczyźnie utrzymuje się na stałym poziomie, poza dzikiem, którego liczebność w ostatnich latach wyraźnie spada. Również na terenach Limanowszczyzny zaobserwowano po raz pierwszy na terenie powiatu obcy gatunek- szakala złocistego. Niestety w trakcie zamykania tego wydania gazety nie udało się nam uzyskać odpowiedzi z aktualnymi danymi z Nadleśnictwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto