Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Sesja widmo? Nadal nie ma porozumienia między radnymi

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Prezydium Rady Miasta: Artur Czernecki, Iwona Mularczyk i Michał Kądziołka. Ich zdaniem prezydent nadal nie zapewnił dogodnych warunków technicznych do przeprowadzenia sesji
Prezydium Rady Miasta: Artur Czernecki, Iwona Mularczyk i Michał Kądziołka. Ich zdaniem prezydent nadal nie zapewnił dogodnych warunków technicznych do przeprowadzenia sesji Janusz Bobrek
Prezydent i radni wciąż czekają na wznowienie sesji, która rozpoczęła się 25 lutego i kontynuowana była 9 marca. Mimo możliwości zdalnego głosowania, nadal takie obrady się nie odbyły, chociaż padło kilka pomysłów, jak miałby przebiec.

FLESZ - W czasach koronawirusa jesteśmy lepsi, bardziej empatyczni

Zaplanowana na 16 marca sesja Rady Miasta Nowego Sącza nie doszła do skutku. Posiedzenie w ratuszu z obawy o zagrożenie epidemią koronawirusa odwołał wiceprzewodniczący Michał Kądziołka. Prezydent Ludomir Handzel i część radnych nie kryła oburzenia.

Prezydium Rady decyzję argumentowało podobnie jak czyniono to w wielu innych miastach, gdzie sesje odwołano, kierując się „mając na uwadze bezpieczeństwo mieszkańców miasta, radnych oraz pracowników urzędu”. Jednak w pobliskich gminach jak chociażby Krynica-Zdrój, Korzenna, Łabowa czy Chełmiec, radni zachowując dystans, w maseczkach i rękawiczkach w tym samym czasie głosowali najpilniejsze uchwały.

W Nowym Sączu postawiono na zdalną sesję, chociaż prezydent zapewniał, że bez udziału publiczności uda się radnych usadowić w bezpiecznej odległości 2 m od siebie, a na sali pozostawić tylko kilka niezbędnych osób do obsługi obrad. Inny pomysł mieli tez radni Koalicji Obywatelskiej Grzegorz Fecko i Leszek Zegzda.

- Wiele razy proponowałem urządzenie hali sportowej w MOSiR. Tam każdy uczestnik sesji miałby ponad 30 metrów kwadratowych bezpiecznej strefy. Mieszkańcy podpowiadali też aulę WSB jako dogodne miejsce – zaznacza Fecko.

Od kilku tygodni opracowywana jest możliwość zdalnego przeprowadzenia sesji, ale zdaniem Michała Kądziołki, sposób w jaki miałyby się odbyć obrady jest sprzeczny ze statutem, a jakość połączenia pozostawia wiele do życzenia.

- Prezydent i urząd nadal nie przygotował takiej możliwości. Mieliśmy sesje próbne na zaproponowanym przez ratusz oprogramowaniu. Niestety, zapachniało amatorszczyzną. Radni nie mogli zgłaszać wniosków formalnych, zgłaszać się dwukrotnie do dyskusji, a z drugiej strony bardzo mocno to przerywało. Nawet radni z drugiej strony stwierdzili, ze tak się nie da pracować – wyjaśnia Michał Kądziołka (PiS Wybieram Nowy Sącz). Jak dodaje, jeśli piątkowe próby wypadną dobrze, to sesje uda się kontynuować w poniedziałek 20 kwietnia.
Sceptycznie nastawiony jest do tego Leszek Zegzda.

- Problem pandemii to tylko przykrywka, żeby nie zwoływać tej sesji. Czego boi się przewodnicząca Mularczyk i wiceprzewodniczący Kądziołka? Nie wiem. Warunki przez nich stawiane są kompletnie nieracjonalne. Dlaczego wszyscy muszą być online, skoro np. część posłów obraduje na Wiejskiej? – pyta Zegzda.

Zdaniem radnego Koalicji Nowosądeckiej Jakuba Prokopowicza przedłużająca się przerwa w obradowaniu to celowy zabieg, aby uprzykrzyć pracę prezydentowi Ludomirowi Handzlowi.

- Wszystko zostało dobrze przygotowane, a do połączenia wystarczyłby nawet telefon komórkowy, nie koniecznie laptop czy komputer – wymienia Prokopowicz i przypomina pismo radnego Wojciecha Piecha do przewodniczącej Iwony Mularczyk, w którym obecny sekretarz województwa zgłasza gotowość do przystąpienia do sesji online, ale pod warunkiem jak prezydent zapewni mu „warunki techniczne”.

- Radny na sesjach i komisjach korzysta z wartego kilka tysięcy tabletu, a twierdzi, że jest wykluczony cyfrowo. To pokazuje czystą złośliwość – dodaje Prokopowicz.

W obronie byłego wiceprezydenta Piecha stanęli jego klubowi koledzy, tłumacząc, że nie może on użyć służbowego sprzętu do procedowania na sesji, bo „objęty jest wewnątrzorganizacyjną procedurą bezpieczeństwa i nie może zostać wykorzystany dla innych celów niż służbowy” - napisano w oświadczeniu.

Tymczasem na pilne procedowanie czekają poprawki do tegorocznego budżetu, propozycje dla przedsiębiorców (ma je również klub PiS Wybieram Nowy Sącz) oraz inna sprawa, czyli zgoda na zbycie akcji spółki MKS Sandecja S.A.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto