Nowy Sącz. STBS wyremontuje zniszczone mieszkanie przy ul. Długosza 36. Są również plany, co do samej kamienicy

FLESZ - Będziemy zamknięci na dłużej?

Poza drobnymi remontami: rynny, drzwi wejściowe i kilka okien, to kamienica i podwórko przy ul. Długosza 36 kilkadziesiąt lat „nie widziały ręki fachowca”. Budynek znajduje się w centralnej części miasta, tuż obok dworca PKS. Mieszkańcy w swoich domach na własny koszt wymienili piece węglowe czy zbudowali sobie toalety, ale nie wszystkich było na to stać. Kto nie ma własnej ubikacji, korzysta z tej w podwórku, zamykanej na kłódkę. Niektórzy mieszają tu ponad czterdzieści lat i mają żal, że miasto, w tym wypadku zarządca Sądeckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, o nich zapomniało. W ich imieniu interpelacje wiele razy składał radny Michał Kądziołka, ale STBS tłumaczył wówczas, że nie jest całkowitym właścicielem kamienicy, a to blokuje poważne remonty. Warto dodać, że w październiku 2015 roku w kamienicy doszło do tragedii: 38-letni mężczyzna zmarł w swoim mieszkaniu w wyniku zaczadzenia.

Więcej szczęścia miała 76-letnia pani Józefa, która od ponad 25 lat mieszka przy ul. Długosza 36. 24 lutego tego roku w południe w jej mieszkaniu eksplodował piec kaflowy. Od ognia zapaliła się wersalka, ale na szczęście jej i jej trzem pieskom nic się nie stało. Interweniująca na miejscu straż pożarna musiał na jakiś czas ewakuować z budynku 22 osoby.

Po tym nieszczęśliwym wypadku wiele osób ruszyło kobiecie z pomocą, bo oprócz niesprawnego pieca, którym ogrzewała ona mieszkanie, nie ma toalety i korzysta z tej na podwórku. W jej sprawie do prezydenta miasta Ludomira Handzla napisał radny Krzysztof Ziaja, co wkrótce ma odmienić sytuację mieszkaniową kobiety.

- STBS wraz z Wydziałem Inwestycji oraz Wydziałem Geodezji i Nieruchomości zaproponował osobie zamieszkującej mieszkanie w kamienicy przy ul. Długosza 36 przebudowę mieszkania w taki sposób, aby można było zgodnie z obowiązującymi przepisami wygospodarować w mieszkaniu powierzchnię na łaziankę. Propozycja została zaakceptowana przez te osobę

– zaznacza Jacek Żelasko, prezes STBS w Nowym Sączu.

To nie koniec dobrych wiadomości, bo w jej mieszkaniu zainstalowane zostanie elektryczne ogrzewanie, a w przyszłości możliwe jest, że cała kamienica zostanie podłączona do sieci ciepłowniczej Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Nowym Sączu.