W miejscu, gdzie znaki ograniczają prędkość aut do 60 km na godzinę, te mknęły ponad 140 km na godzinę. Policjanci nie okazali się dobrymi kibicami młodych miłośników prędkości i rywalizacji . Zamiast zachwycić się ich odwagą, brawurą i umiejętnościami, nałożyli na nich najwyższe, 500-złotowe mandaty i jeszcze obciążyli konto każdego z nich 10 punktami karnymi, co też jest najwyższym możliwym wymiarem.
Funkcjonariusze zainteresowali się także grupą młodych osób, które obserwowały wyścig, a swe auta ustawiły w pobliżu Urzędu Celnego. - Z dziesięciu wozów cztery kwalifikowały się do zatrzymania dowodów rejestracyjnych ze względu na fatalny stan techniczny - relacjonuje sierżant sztabowy Paweł Grygiel, rzecznik prasowy sądeckiej policji.
Według inspektora Henryka Koziała nielegalne ściganie się samochodami na ulicach i drogach staje się modne wśród młodych z miasta i regionu. Jedna z takich grup ulubiła sobie wielokilometrową pętlę z Jelnej przez gminę Korzenna i Nowy Sącz do Jelnej. Teraz ujawnili się zwolennicy ścigania ulicznego.
- Ścigający się nie będą bezkarni - mówi naczelnik policyjnej drogówki Andrzej Krok. - Mamy nieoznakowane pojazdy z mocnymi silnikami jaguara i one rzeczywiście są szybkie.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?