Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: uczniowie nie chcą lekcji o życiu w rodzinie

Maria Reuter
Młodzi ludzie twierdzą, że lekcje o życiu w rodzinie to nuda.
Młodzi ludzie twierdzą, że lekcje o życiu w rodzinie to nuda. Stanisław Śmierciak
Licealiści nie są zainteresowani tymi zajęciami
. Wolą czerpać informacje z innych źródeł.

Prawie 1/3 uczniów szkół ponadgimnazjalnych w powiatach nowosądeckim, gorlickim i limanowskim nie chce uczestniczyć w zajęciach z wychowania do życia w rodzinie. Okazuje się, że tak młodzi ludzie jak i ich rodzice takie lekcje uważają za nieciekawe i nieprzydatne. Zamiast nich wolą poświęcić czas na przygotowania do matury i studiów.


- Na początku roku szkolnego dostaliśmy karteczki, które rodzice mieli podpisać, jeśli nie zgadzali się, żebyśmy chodzili na te zajęcia. U nas w klasie każdy prosił, żeby się mama czy tata nie zgodzili, bo wiedzieliśmy, że mielibyśmy wychowanie do życia w rodzinie kosztem języka angielskiego albo innych przedmiotów, które rzeczywiście są przydatne - mówi Kasia, uczennica drugiej klasy II Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Sączu.


Podobnego wyboru jak młodzież z II LO dokonali także uczniowie I LO, Liceum Akademickiego i Społecznego Liceum Ogólnokształcącego "Splot" i tam także wychowanie do życia w rodzinie, choć sumiennie uwzględnione przez dyrektorów w arkuszach organizacyjnych szkół, nie pojawiło się na planach zajęć.


- Godziny do wykorzystania na wychowanie do życia w rodzinie pochodzą z tak zwanych godzin dyrektorskich, a więc tej samej puli, co godziny wykorzystywane do rozszerzania takich przedmiotów jak języki obce, matematyka i fizyka. Postawiliśmy sprawę jasno i poinformowaliśmy rodziców, że nowy przedmiot ograniczy te rozszerzenia - tłumaczy Aleksander Rybski, dyrektor I LO.


Podobnie postąpili dyrektorzy w pozostałych szkołach. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, było to nie w smak Kuratorium Oświaty w Krakowie, które naciskało, żeby odradzać rodzicom i uczniom podpisywanie rezygnacji z uczestnictwa w wychowaniu do życia w rodzinie.
Rodzice natomiast nie mieli wątpliwości.


- Dzisiaj dzieci mogą czerpać informacje o życiu seksualnym i uczuciowym z tak wielu źródeł, że nie ma sensu, żeby traciły na to czas jeszcze w szkole. Po co, skoro w razie wątpliwości mogą zapytać nas albo starszych kolegów? - twierdzi pani Halina z Nowego Sącza, której syn uczęszcza do I LO.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto