FLESZ - Lockdown możliwy od niedzieli
Wiceprezydent Artur Bochenek, odpowiedzialny za miejskie inwestycje liczy, że odwołanie procedury przetargowej po siedmiu miesiącach od ogłoszenia przetargu stanowi czytelny sygnał dla wszystkich potencjalnych wykonawców.
- Dajemy tym krokiem do zrozumienia, że nie jesteśmy zainteresowani propozycjami znacząco wykraczającymi poza możliwości finansowe miasta - mówi.
Bochenek przypomina, że ratusz przeznaczył na budowę nowego stadionu przy ul. Kilińskiego 50, 5 mln zł, zaś oferta firmy Strabag, która pozostała na placu po wykluczeniu innych potencjalnych wykonawców wyniosła ponad 60 mln zł.
- Chcemy jak najszybciej ogłosić nowe postępowanie przetargowe i to w skróconej formule - mówi wiceprezydent i dodaje, że komisja przetargowa miałaby wówczas 30 dni na zapoznanie się z ofertą ewentualnych wykonawców.
Wiceprezydent podkreśla również, że jest spore zainteresowanie tą prestiżową inwestycją i kilka firm, które brały udział w poprzednim przetargu powtórnie wyraziło chęć budowy stadionu.
- Mamy nadzieje, że tym razem obejdzie się bez problemów z dokumentacją tym bardziej, że wykonawcy wiedzą już jakie są nasze wymagania - podsumowuje Artur Bochenek.
Rozumiem zawód kibiców
Informacja o unieważnieniu przetargu wzbudziła niezadowolenie środowiska kibiców "biało - czarnych", którzy na profilu Stowarzyszenia Kibiców Sandecji pod linkiem do artykułu o unieważnieniu procedury przetargowej umieścili wpis: "Czasami brak komentarza jest najlepszym komentarzem ...". Wcześniej protestowali pod sądeckim ratuszem domagając się, jak mówili, realizacji obietnic wyborczych składanych przez prezydenta Ludomira Handzla.
- Mamy bardzo prosty postulat, chcemy realizacji obietnic wyborczych. od dziesięciu lat jesteśmy zwodzeni, od dziesięciu lat słyszymy w kółko to samo. Teraz, kiedy wydaje się, ze dochodzimy do finiszu to nagle znów się okazuje, że przetarg będzie odwołany, bo ich oferta nie puszcza. To jest dla mnie skandal- mówił wówczas Jarosław Raczek ze Stowarzyszenia Kibiców Sandecji Nowy Sącz.
Jakub Prokopowicz, radny Koalicji Nowosądeckiej i kibic "biało - czarnych" rozumie uczucia fanów ekipy z ul. Kilińskiego.
- Sam czekam z niecierpliwością na rozpoczęcie budowy stadionu, bo wiem, co ta inwestycja oznacza dla przyszłości Sandecji. Nasza drużyna gra coraz lepiej i musi mieć nowy obiekt. Liczę, że tym razem firmy dobrze przygotują się do przetargu i nie będzie powodu do składania odwołań do Krajowej Izby Odwoławczej - mówi.
W ogłoszonym 8 sierpnia postępowaniu przetargowym na zaprojektowanie i wybudowanie stadionu "biało - czarnych" wzięło udział sześć firm. Najtańsza oferta złożona przez przedsiębiorstwo Grand z Korzennej, które zaoferowało się wykonać tę inwestycję za kwotę blisko 50 mln zł. Początkowo wydawało się, że to właśnie Grand wybuduje stadion przy ul. Kilińskiego, ale wkrótce od decyzji komisji przetargowej zaczęły się odwoływać kolejno konsorcjum Blackbird oraz firma Strabag.
- Mistrzowie parkowania w akcji, czyli Sądeckie Święte Krowy
- Najwięksi pracodawcy na Sądecczyźnie. Te firmy zna cała Polska
- Budynek "A" Wyższej Szkoły Biznesu przekształcają w blok z tanimi mieszkaniami
- Aktualne oferty pracy w Nowym Sączu i w regionie. Kogo szukają pracodawcy?
- Co zarejestrowały kamery Google Street View w sądeckich parkach?
Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!
Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?