Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: usprawnienia zbyt drogie, nadal będą korki

Arkadiusz Arendowski
Skrzyżowanie ul. Tarnowskiej, Paderewskiego i Rybackiej
Skrzyżowanie ul. Tarnowskiej, Paderewskiego i Rybackiej fot. Arkadiusz Arendowski
Miasta nie stać na zainwestowanie w drogi system informatyczny, który usprawniłby pracę sygnalizacji świetlnej w Nowym Sączu. Na światła na skrzyżowaniach narzekają i kierowcy i piesi. Prawie wszyscy jednogłośnie twierdzą, że są źle ustawione i to wręcz one tamują ruch w newralgicznych punktach miasta.

W Nowym Sączu jest kilka skrzyżowań, które są szczególnie uciążliwe. Pierwsze spotykamy na głównej arterii miasta przebiegającej z pónocy na południe, od Brzeska do Piwnicznej. To skrzyżowanie ulic Tarnowskiej, Paderewskiego i Rybackiej. Światła ustawiono tam w jednym ciągu, jedno za drugim. Nie da się zaprzeczyć, że są tam potrzebne, ponieważ to skomplikowane skrzyżowanie, ale kiedy jedne święcą się na zielono, kolejne na czerwono.

W związku z tym samochody jadące od Brzeska, chociaż mogłyby przejeżdżać, muszą stać w korku. - Jestem przekonany, że możnaby było zastosować tutaj lepsze rozwiązanie, ale za każdym razem, kiedy tędy przejeżdżam jest tak samo. Dziwne, że jeszcze nikt nie interweniował w tej sprawie - skarży się Marcin Przybyło, kierowca firmy kurierskiej.

Kolejne problemy napotykają kierowcy jadący ulicą Jana Kilińskiego od strony ul. Józefa Piłsudskiego. Jeśli chcą skręcić w lewo w ul. Rejtana muszą odczekać kilka minut, a w godzinach szczytu nawet kilkanaście. Problemy stwarzają tam same przepisy ruchu drogowego.

Powód jest banalny. Światła dla jadących na wprost zapalają się tam jednocześnie ze światłami dla skręcających w lewo. Tym samym chcąc skręcić w ul. Rejtana kierowcy muszą najpierw przepuścić wszystkich, którzy nadjeżdżają z naprzeciwka. A ponieważ zwykle jest tych samochodów bardzo dużo, nim zdążą przejechać, zapala się światło czerwone i muszą znowu odczekać swoje.

- To jest strasznie głupie rozwiązanie. Na tym skrzyżowaniu poszczególne światła powinny zapalać się z lekkim opóźnieniem, wtedy korki szybko by się rozładowywały - podsuwa rozwiązanie problemu kierowca kursowego autobusu, który codziennie pokonuję trasę z Przemyśla do Krynicy. - Może, jak skończą w końcu remont ulicy Królowej Jadwigi, to problem się zmniejszy, ale teraz dojechać do dworca PKS, to koszmar - dodaje.

Dłuższe przyblokowania ruchu samochodów zdarzają się również na skrzyżowaniu ulicy Nawojowskiej w Nowym Sączu z ul. 29 Listopada i ul. Traugutta. Tam także nie zchynchronizowane światła złoszczą co niektórych kierowców. Chociaż większość sądeczan już się do nich przyzwyczaiło.

- Wkurzają mnie te światła, kiedy akurat się gdzieś spieszę. Ale zwykle jakoś udaje je się bez większych nerwów przejechać. Gorzej, jaśli akurat wypadają godziny szczytu - mówi Wojciech Gucwa z Nowego Sącza.

Miejski Zarząd Dróg, pod którego podlegają wszystkie światła kierujace ruchem w Nowym Sączu, na razie nie widzi dobrego rozwiazania problemu, które satysfakcjonowałoby wszystkich.

- Wspomniane skrzyżowania są nietypowe i każda próba innego ustawienia świateł, mogłaby tylko pogorszyć sprawę. Jeśli tu udrożnimy ruch, to korki zaczną się tworzyć gdzie indziej - odpiera zarzuty Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu.

Sprawę ułatwiłby rozbudowany system informatyczny, połaczony z czujnikami i kamerami na skrzyżowaniach. Jest jedno ale - Koszt tego jest ogromny. Trzeba by było wybudować całą infrastrukturę techniczną i zorganizować jakieś centrum zarządzania. To dobra rzecz, ale wyłożone pieniądze byłyby nieadekwatne do osiągniętego efektu - tłumaczy Mirek.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto