Duński dziennik „Jyllands-Posten” opisał sprawę dotyczącą rzekomego szpiegostwa przemysłowego w rodzimej firmie Velux. Artykuły sugerują, że w aferę była zamieszana sądecka firma FAKRO.
- Łączenie nas z tą sprawą jest nieuzasadnione. Przedmiotem sprawy są wewnętrzne nieprawidłowości centrali Velux w Danii - odcina się Ryszard Florek, prezes FAKRO. Uważa, że próba wmieszania jego firmy w tę sprawę to przejaw nieuczciwej konkurencji ze strony firmy Velux.
Tajemnicza tłumaczka
Gazeta opisuje spotkanie dziennikarza śledczego z tłumaczką. Kobieta miała być pośrednikiem między osobą, która chciała sprzedać poufne dokumenty, a przedstawicielem sądeckiej firmy.
Do pierwszego spotkania miało dojść w marcu 2016 roku w Karlsruhe (Niemcy). W obecności tłumaczki spotkali się: Krzysztof Kronenberger, współzałożyciel FAKRO i Urlich Huperz, biznesmen z Niemiec.
Twierdził on, że pełni jedynie rolę posłańca. Miał pokazać dokumenty, które zawierały dane techniczne, nagrania głosowe, zdjęcia prototypów okien, opisy procesów produkcyjnych, dokumenty dotyczące kosztów produkcji, informacje na temat sprawy dotyczącej nieuczciwej konkurencji, którą FAKRO wniosło przed Komisję Europejską przeciwko Veluxowi.
W rozmowie z dziennikarzem tłumaczka przyznała, że Krzysztof Kronenberger nie zabrał ze spotkania żadnych dokumentów za wyjątkiem dwustronicowego spisu wszystkich oferowanych danych.
Drugie spotkanie miało się odbyć kilka tygodni później w jednym z krakowskich hoteli. Tym razem uczestnikami byli: Huperz, tłumaczka oraz Ryszard Florek.
Czytaj więcej na: www.gazetakrakowska.pl
WIDEO: Elektroniczne dowody osobiste już funkcjonują. Na początek w czterech miastach
Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press, x-news
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?