Dziś kilka minut przed 14, gdy przed dworcem głównym PKP w Nowym Sączu rozległ się krzyk - Ratunku! Pali się! Ratunku! Równcześnie kłęby dymu skryły volkswagena passata wjeżdżającego na plac dworcowy. Kierowcy kilku aut podbiegli z gaśnicami. Na krótko popwstrzymali rozprzestrzenianie się płomieni.
Mężczyzna kierujący gorejącym autem zdołał wyskoczyć z wnętrza. Wydobył nawet fotel pasażera, z zamocowanym do niego fotelikiem dziecięcym, w którym na szczęście nie było małego pasażera. Po niespełna 5 minutach byli na miejscu strażacy. By dostać się do ognia w komorze silnika użyli łomów Strażacka interwencja szybko słumiła ogień.
Wideo
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!