Nowy Sącz. W mieście pojawiły się fotopułapki. To antidotum na problem podrzucania śmieci w niedozwolone miejsca [ZDJĘCIA]

FLESZ - Polskie mieszkania w ogonie Europy?

Pomysł na fotopułapki został zaczerpnięty od leśników. To głównie oni używają ich, aby obserwować zwierzęta. Najczęściej ustawiano je w pobliżu karmników czy wodopojów. Kiedy pojawia się jakiś osobnik, urządzenie się uruchamia i nagrywa obraz. Na tej samej zasadzie działać będą fotopułapki w Nowym Sączu.

-Taka pułapka dzieła na podczerwień zarówno w dzień, jak i w nocy. To co zarejestruje kamera jest wysyłane w formie powiadomienia do nas, jako właścicieli tego urządzenia. Dociera do nas informacja o tym, kto i gdzie wyrzuca śmieci. Wtedy na miejsce wysłany zostaje patrol- tłumaczy Ryszard Wasiluk, komendant Straży Miejskiej w Nowym Sączu

Dzięki temu nie ma konieczności, aby stale patrolowali tam strażnicy miejscy. Będą tam udawać się wtedy, kiedy strefa zostanie naruszona.

-Otrzymane obrazy będą weryfikowane. Jeśli pojawi się zwierzę, to dyżurny nie reaguje. Jeśli natomiast pojawi się samochód lub człowiek podrzucający śmieci, natychmiast wysyłany jest tam patrol- wyjaśnia

Jak dodaje w mieście w tym momencie jest takich pułapek kilka i będą one zmieniać swoją lokalizację.

-To nowy środek techniczny który używamy nie przeciwko mieszkańcom, tylko tym osobom, które nie stosują się do zasad wyrzucając śmieci w inne miejsca niż wyznaczone przez Urząd Miasta- zaznacza Wasiluk

Problem pozostawiania śmieci w niedozwolonych miejscach to zjawisko, które w Nowym Sączu słabnie. Jak przyznaje komendant, w stosunku do lat ubiegłych skala problemu jest coraz mniejsza, ale mimo to problem jest konieczny do wyeliminowania.

Najczęściej wielkogabarytowe odpady pozostawiane są na brzegach rzek lub w lesie.

-Miejsca, gdzie najczęściej pozostawiane są odpady to brzeg Dunajca lub Lasek Falkowski. Istniejemy już od 30 lat i wiemy, które miejsca są najgorsze. Właśnie tam będzie najwięcej naszych nowych urządzeń- dodaje Wasiluk

Pozyskane z urządzeń materiały będą wyłączną własnością Straży Miejskiej i mają służyć jedynie w celu ustalenia sprawcy i zastosowania wobec tej osoby w zakresie zaśmiecania. Będą udostępniane wyłącznie na wniosek organów ścigania.

Straż Miejska może ukarać osobę pozostawiającą śmieci w niedozwolonych miejscach mandatem karnym w wysokości do 500 złotych.

-Jeśli ktoś odmówi przyjęcia mandatu sprawa trafia do sądu. Tam kara może sięgnąć nawet do 5 tysięcy złotych.- dodaje Wasiluk

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.