Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: wkrótce wielkie otwarcie Miasteczka Galicyjskiego

Iwona Kamieńska
Uroczyste otwarcie miasteczka - 23 października o godz. 16.
Uroczyste otwarcie miasteczka - 23 października o godz. 16. fot. Stanisław Śmierciak
Już 23 października uroczyste otwarcie Miasteczka Galicyjskiego w Nowym Sączu. Impreza będzie z pokropkiem i z przytupem jak na Galicję przystało - ksiądz poświęci, zagrają Brathanki, a w niebo wystrzelą frajerwerki. Mury małej Galicji rosły pięć lat, zainwestowano w nie 25 mln zł z czego 13 mln zł podarowała Unia Europejska.

Zakończenie inwestycji ogłosili podczas wtorkowej konferencji prasowej Robert Ślusarek oraz Zofia Pulit z Muzeum Okręgowego, które jest gospodarzem Miasteczka . Zaznaczyli, że choć finał procesu budowy już za nami, nie oznacza to, że skończyło się urządzanie miasteczka. Ten proces potrwa nawet kilka lat.

- Istotą oprojektu jest odtworzenie galicyjskiej codzienności sprzed stu lat, aby pokazać zwiedzającym jak żyło się w tych czasach, zaprosić ich do zabawy z historią - mówi Zofia Pulit.

Chodzi o to, aby na stałe funkcjonowały tutaj pracownie rzemieślnicze i usługowe - fotografa, zegarmistrza, garncarza, fryzjera, żydowskiego krawca, snycerza. Będą też sklepy - kolonialny, antykwariat, apteka i cukiernia oraz gospoda serwująca tradycyjne jadło. - Całość ma tworzyć unikalną ścieżkę dydaktyczną - mówi Robert Ślusarek.

23 października kilka obiektów będzie już działało pełną parą - pracownia zegarmistrzowska, garncarska, atelier fotograficzne oraz remiza. Reszta - w tym regionalna karczma ma być urządzona przed najbliższymi wakacjami. Aby jak najwcześniej można było zjeść w galicyjskiej gospodzie pyszny obiad, ten jeden jedyny obiekt był budowany bez korzystania z unijnej dotacji.

Pomoc z Brukseli obwarowana jest bowiem zastrzeżeniem, że obiekty na które przyznano dofinansowanie nie mogą być wykorzystane dla celów komercyjnych przez pięć lat.Do tego czasu całość - prócz karczmy będzie wykorzystywana główne w celach edukacyjnych.

Budynków w małej Galicji jest 20. Pomiędzy nimi urządzono przestrzeń rynku na którym mogą odbywać się plenerowe imprezy, jarmarki i inscenizacje. Aby miasteczko spokojnie przetrwało najbliższe sto lat i dłużej trzeba je jeszcze zabezpieczyć przed groźnym sąsiedztwem kaopryśnej rzeki Łubinki. Muzeum walczy o to, aby RZGW uregulowało ją. Dziś trzeba miasteczko chronić przed żywiołem za pomocą wałów budowanych z worków z piaskiem.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolsce

60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto