Rektor WSB-NLU Krzysztof Pawłowski nie kryje, że z Robertem Gmajem współpracuje od dawna. Ta współpraca miała nawet dotyczyć pomocy finansowej, konkretnie pożyczki na kwotę ponad 1 mln. zł, udzielonej w 2008 r., kiedy WSB-NLU groziła utrata płynności finansowej. Szkoła nie była w stanie oddać pożyczki w terminie i jak można usłyszeć dziś od pracowników uczelni, R. Gmaj mógł już wtedy przejąć WSB-NLU, czego jednak nie zrobił. - To prawda, ale w tym czasie finalizowały się kwestia Miasteczka Multimedialnego i do tego potrzebny był Pawłowski, i tylko dlatego Gmaj się nie spieszył - mówi jeden z pracowników uczelni.
O Robercie Gmaju wiadomo, że jest emerytowanym oficerem wojska związanym wcześniej m.in. z Wojskową Akademią Techniczną i Szkołą Wyższą Warszawską. Nie udało nam się potwierdzić informacji o jego związkach z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi. Z WSI związany był jednak bez wątpienia gen. Andrzej Ameljańczyk, były komendant (rektor) WAT, z którym R. Gmaj współpracował. To za rządów gen. Ameljańczyka w obiektach WAT powstała SWW, którą w 2004 Robert Gmaj przejął i przekształcił później w Colegium Varsoviense.
O historii powstawania prywatnej Szkoły Wyższej Warszawskiej w oparciu o należące do państwa obiekty WAT pisały ogólnopolskie media. Pojawił się wówczas zarzut uwłaszczenia na majątku państwowym. O samej SWW zrobiło się też głośną, kiedy do sądu pozwał ją były student Filip Gieleciński. Stało się to po decyzji ówczesnej minister edukacji Krystyna Łybackiej, która w 2003 roku cofnęła SWW uprawnienia do kierunku politologia. Wspomniany student nie mogąc dokończyć nauki próbował przed sądem wywalczyć zwrot wpłaconego za ponad rok nauki czesnego ale ostatecznie przegrał.
Robert Gmaj występuje także w innej kontrowersyjnej sprawie, która dotyczy Małopolski. W maju tego roku, Małopolski Urząd Marszałkowski złożył do Prokuratury Okręgowej w Krakowie doniesienie o podejrzeniu popełnienia plagiatu przez Tarnowską Fundację Rozwoju Edukacji i Nauki. Chodziło o wart ponad 7 mln zł projekt SPIN. Prezesem fundacji był przez kilka miesięcy Krzysztof Pawłowski a Robert Gmaj jako przedstawiciel wspomnianej fundacji tłumaczył w Nowym Sączu, że zarzuty UM są bezpodstawne. - Sprawa plagiatu nadal badana jest przez prokuraturę - mówi dziś wicemarszałek małopolski Roman Ciepiela. - Urząd zerwał umowę z fundacją i nie ma dziś mowy o żadnej współpracy.
Sam zainteresowany nie komentuje tych informacji w ogóle unikając kontaktu z dziennikarzami. Na konferencji prasowej towarzyszącej przejęciu WSB-NLU zapewniał jednak, że celem nowych właścicieli jest dalszy rozwój WSB-NLU i nowego projektu, jakim jest powstające Miasteczko Multimedialne. Nie wykluczył, że Miasteczko zyska swoją warszawską filię, która powstanie przy Wyższej Szkole Ekonomiczno-Technicznej .
Zobacz piękne, wysportowane kobiety. Weź udział w naszym plebiscycie na najładniejszą sportsmenkę Małopolski
Sylwester w Krakowie 2011/2012: sprawdź oferty klubów, imprezy oraz ceny!
Miss Polonia z dawnych lat! Zobacz archiwalne zdjęcia kandydatek
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?