Kłócono się o procedurę towarzyszącą zdjęciu uchwały, czyli o sprawę czwartorzędną. Sama zaś podwyżka, choć kluczowa dla mieszkańców, nie budziła już większych emocji.
Tymczasem to już dwunasty w ostatnich latach wzrost cen. Opłata za osobę wzrośnie o 1 złotówkę miesięcznie. Dla czteroosobowej rodziny rocznie daje to prawie 50 zł.
W 2010 roku podwyższono taryfę dla sądeckich odbiorców indywidualnych o 5,57 proc., w 2011 r. - o 9,86 proc., w pamiętnym 2012 r. - aż o 29,2 proc., a w 2013 r. - o 7, 73 proc. Obecnie za metr sześcienny wody i ścieków sądeczanin płaci 11,01 zł. Od 1 kwietnia będzie płacił 11,29 zł. Ponieważ średnie zużycie wody i ilość produkowanych przez niego ścieków obliczone są na 3 metry sześcienne, w sumie zapłaci nie 33,03 zł, a 33,87 zł miesięcznie.
Prezes Sądeckich Wodociągów Janusz Adamek tłumaczy kolejne podwyżki rekompensatą kosztów kanalizowania miasta i gmin ościennych. Zapowiada, że w ciągu najbliższych dwóch lat ceny mogą podskoczyć do ok. 15 zł za kubik wody i ścieków. - Nie głosowaliśmy uchwały, tak jak poprzednio, bo gdyby nawet się jej sprzeciwić, to i tak nic by to nie dało - mówi Przemysław Gawłowski.
Wiceprzewodniczący rady miasta Jan Opiło dodaje, że radni mogliby taryfę odrzucić tylko pod warunkiem, że udowodniliby, iż zostało złamane prawo. - To jest niemożliwe, bo radni nie mają takiej wiedzy - zauważa Opiło. - Wyliczenia oparte są na danych wewnętrznych spółki, do których nie mamy dostępu. Taki absurd prawny.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
