Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: Znachor opuścił już areszt

Alicja Fałek
Jerzy Cebula
Tuż po godz. 9 Marek Haslik opuścił mury Zakładu Karnego w Nowym Sączu. Wczoraj Sąd Rejonowy w Nowym Sączu odrzucił prokuratorski wniosek o przedłużenie znachorowi tymczasowego aresztu o kolejne dwa miesiące.

Marek Haslik został zatrzymany 13 maja, po tym jak rodzice zmarłej w wygłodzenia półrocznej Madzi z Brzeznej, obciążyli go swoimi zeznaniami. Oboje w kolejnych przesłuchaniach przyznali, że stosowali się do rad i zaleceń znachora. Chorującej córce mieli podawać m.in. kozie mleko rozpuszczone w wodzie. Marek Haslik usłyszał zarzut sprawstwa kierowniczego, które miało doprowadzić do nieumyślnego spowodowania śmierci półrocznej Madzi oraz świadczenia usług medycznych bez uprawnień.

Za to grozi mu do pięciu lat więzienia. Sąd na wniosek prokuratury postanowił zastosować wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Haslik w areszcie śledczym Zakładu Karnego w Nowym Sączu spędził pół roku.
Wczoraj Sąd Rejonowy ze względu na stan zdrowia Marka Haslika postanowił odrzucić prokuratorski wniosek o przedłużenie mu aresztu o kolejne dwa miesiące. Podejrzany ma problemy kardiologiczne, które wymagają przeprowadzenia zabiegu i leczenia w warunkach wolnościowych.

Dzisiaj, tuż po godz. 9 Marek Haslik opuścił sądeckie więzienie. Na jego wyjście od samego rana czekali nie tylko lokalni dziennikarze, ale ogólnopolskie stacje telewizyjne, które nadawały programy na żywo z Nowego Sącza.
Zanim znachor przekroczył drzwi więzienia, podjechał pod nie samochód, z którego wysiadło trzech mężczyzn. Jeden z nich zarzucił Haslikowi na głowę kurtkę, żeby ukryć jego twarz. Mężczyzna był zarośnięty i bardzo szybko znalazł się w samochodzie, po czym wszyscy odjechali. Wszystko wskazuje na to, że Haslik znalazł schronienie u swoich znajomych. W domu przy ul. Radzieckiej się nie pojawił.

Opuszczenie aresztu przez Marka Haslika potwierdził kpt. Łukasz Chruślicki, oficer prasowy Zakładu Karnego w Nowym Sączu.
- Wczoraj otrzymaliśmy postanowienie sądu o nieprzedłużeniu podejrzanemu tymczasowego aresztowania. Dlatego rano, po dokonaniu procedur, został on zwolniony – zaznacza kpt. Chruślicki. – Mężczyzna posiadał przy sobie środki finansowe, miał zapewniony transport do domu, dlatego nie wymagał pomocy postpenitencjarnej – dodaje.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto