Sama sprzedaż żywych karpi to nie przestępstwo. Zanim podejmiemy działania, upewnijmy się, że rzeczywiście dzieje im się krzywda. Do łamania prawa w tym zakresie dochodzi gdy ryby są: stłoczone, przetrzymywane bez wody (lub w zbyt małej ilości wody), nie mogą się ruszać, mają widoczne rany, są pakowane do plastikowych toreb i woreczków lub chwytane w okolicy skrzeli.
- W takich sytuacjach trzeba reagować. Nie zapominajmy, że zakaz znęcania się nad zwierzętami obowiązuje wszystkich – nie tylko sprzedawców, kierowników, ale też klientów. Prawo chroni ryby tak samo, jak inne zwierzęta kręgowe - mówi Sylwia Śliwa z krynickiego TOZ.
Przypomina, że aby zgłoszenie było skuteczne, powinno się mieć na to dowody - należy sprawdzić, czy kamery nagrywają sytuację, zrobić zdjęcia lub nagrania, ale także ustalić świadków, którzy popierają twoje stanowisko. Podaje też dokładną instrukcję, jak postępować w takich sytuacjach.
- zadzwoń na policję i zgłoś podejrzenie popełnienia przestępstwa. Można się powołać na następujące przepisy ustawy o ochronie zwierząt: art. 6 ust. 2 pkt 10 – jeśli karpie są stłoczone, poranione, nie mogą swobodnie pływać, art. 6 ust. 2 pkt 18 – gdy są pozbawione wody, art. 6 ust. 2 i ogólnie zakaz znęcania się – gdy są pakowane do plastikowych toreb bez wody (zwłaszcza po kilka sztuk naraz).
- wyślij pismo do inspekcji weterynaryjnej
- poczekaj na przyjazd policji. Policjanci powinni zebrać dane od osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa. Zapisz nazwisko osoby prowadzącej sprawę. Złóż zeznania i przekaż funkcjonariuszom zdjęcia, nagrania i inne dowody.
- zawiadom organizację pro zwierzęca - pozarządową, która statutowo zajmuje się prawami zwierząt. Ma ona uprawnienia do odpowiednich działań w takich sytuacjach
- po kilku dniach sprawdź, czy sklep lepiej obchodzi się z rybami. Jeśli nie, ponów działania.
- Ryby, co nie ulega wątpliwości, są kręgowcami i w związku z tym, jak wskazał ustawodawca, są zdolne do odczuwania cierpienia i podlegają ochronie przewidzianej w ustawie o ochronie zwierząt na równi z innymi zwierzętami kręgowymi oraz wymagają humanitarnego traktowania. Naturalnym środowiskiem ryb jest środowisko wodne, a więc zasadą winno być transportowanie, przetrzymywanie i przenoszenie ryb w środowisku wodnym, a więc takim, które zapewnia im właściwe warunki bytowania, czyli możliwość egzystencji, zgodnie z ich potrzebami gatunkowymi - przypomina Śliwa.
Dodaje, że o ile sprzedający w żadnym wypadku nie mogą odpowiadać za sposób przenoszenia przez klientów żywych ryb po opuszczeniu przez nich sklepu oraz nie mogą wpływać na czas ich przenoszenia, za co mogą z pewnością odpowiadać poszczególni klienci w ramach ewentualnie stawianych im zarzutów, o tyle każdy sprzedawca winien mieć wpływ na sposób pakowania żywych ryb w przypadku ich sprzedaży. Znęcaniem jest nie tylko zadawanie, ale również dopuszczenie do zadawania bólu lub cierpień zwierzętom.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?