Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Od 0:3 do 5:3! Tak gra piątkowy rywal Sandecji Nowy Sącz. Trener Surma skomentował remis z Lechem II Poznań

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Piłkarze Sandecji Nowy Sącz w starciu z Lechem II Poznań wywalczyli punkcik
Piłkarze Sandecji Nowy Sącz w starciu z Lechem II Poznań wywalczyli punkcik fot. Sandecja.pl
Piłkarze Sandecji Nowy Sącz w sobotnim meczu 16. kolejki rozgrywek drugiej ligi podejmowali na stadionie Garbarni Kraków rezerwy Lecha Poznań. Był taki piękny czas gdy piłkarze z miasta nad Dunajcem potrafili urwać punkty Lechowi na boiskach ekstraklasy. W kampanii 2017/2018 „Biało-czarni” dwukrotnie zremisowali z „Kolejorzem” 0:0. Teraz też udało się zremisować bezbramkowo...

Potyczka z Lechem II miała być dla ekipy Łukasza Surmy opcją rehabilitacji za wstydliwe 1:4 w Elblągu z Olimpią. Wcześniej bowiem „Duma Krainy Lachów” w trzech kolejkach potrafiła zdobyć punkty, w tym dwukrotnie wygrać.

Sobotnie starcie nie obfitowało w gole, co nie oznacza, że na boisku nic się nie działo, choć były oczywiście momenty gdy wiało nudą. W pierwszej połowie szczęścia po strzale głową próbował Słaby, ale piłka przeszła obok bramki. Chwilę przed przerwą futbolówka po uderzeniu Kwietniewskego nieznacznie minęła cel. Po przerwie goście musieli wybijać piłkę z linii bramkowej, a w odpowiedzi Dziuba ostemplował poprzeczkę sądeczan. W samej końcówce Wróbel z kilku metrów nie wykorzystał „setki”, a goście znów trafili w poprzeczkę. Jeśli nie można wygrywać to trzeba choć remisować i z tego „oczka” Sandecja musi się cieszyć.

- Żal tego meczu pod tym względem, że nie udało nam się go wygrać. Byliśmy bardzo blisko, graliśmy o wiele spokojniej niż w Elblągu, zwłaszcza na swojej połowie. Trochę brakowało nam przyspieszenia akcji w ostatniej fazie, ale uważam, że dziś nie musimy wstydzić się naszej postawy – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Łukasz Surma.

Jak dodał szkoleniowiec, przeciwnik był bardzo dobry pod względem technicznym.

- Z tego powodu musieliśmy uważać na akcje zaczepne rywali, kontrataki, stałe fragmenty gry i strzały Szymona Pawłowskiego. Szkoda, że nie zamieniliśmy swoich okazji na bramkę, zwłaszcza tych pod koniec spotkania, bo w szatni jest smutek, a przed nami wiele kolejnych meczów, w których musimy poszukać optymizmu. Po spotkaniu w Elblągu było go bardzo mało, teraz jest go jednak zdecydowanie więcej – przekazał opiekun nowosądeckiego drugoligowca.

Łukasz Surma skomentował również niektóre roszady w składzie. W wyjściowej jedenastce po raz pierwszy w tym sezonie znalazło się miejsce m.in. dla 19-letniego obrońcy Mateusza Popieli.

- Szukamy różnych rozwiązań, by być bardziej skutecznym. Było sporo roszad, innych rozwiązań, ale to trening jest dla mnie wyznacznikiem tego kto wyjdzie w danym meczu w pierwszym składzie, przed nikim nie zamykam drogi. W drużynie musi być rywalizacja, mimo że mamy mało tych punktów, to jest ona coraz większa – zakończył.

W piątek z Kotwicą

Po niedawnej wizycie na Warmii i Mazurach Sandecja zagra o ligowe punkty w dalekim województwie zachodniopomorskim. Tam czeka ją rywalizacja z Kotwicą Kołobrzeg. Początek meczu w piątek 10 listopada o godz. 18.

Piłkarze Macieja Bartoszka aktualnie przewodzą tabeli 2. ligi. Ostatnio Kotwica urządziła sobie ostre strzelanie w Krakowie gdzie ograła tamtejszego Hutnika 5:3! Dość napisać, że piątkowi rywale sądeczan po 48. minutach rywalizacji przegrywali 0:3… W drugiej połowie przyjezdni pokazali jednak, że grają do samego końca, a ich siła ofensywna nie jest dziełem przypadku. 33 gole, jakie kołobrzeski drugoligowiec zdobył w szesnastu dotychczasowych kolejkach świadczą o tym najlepiej – w tej klasyfikacji lider również zajmuje pierwsze miejsce, za to bramek (22 przy 24 Sandecji) traci już całkiem sporo i w tym zestawieniu ustępuje innym ligowym rywalom.

Najlepszymi strzelcami Kotwicy są Michał Cywiński i Brazylijczyk Jonathan Junior, którzy zdobyli do tej pory po sześć ligowych bramek. Po cztery trafienia na swoim koncie mają z kolei ich klubowi koledzy – Portugalczyk Filipe Oliveira oraz Aron Stasiak. W meczu z Hutnikiem po dw razy na listę strzelców wpisywali się właśnie wspomniani stranieri.

Nie da się ukryć, że Kotwica będzie dla Sandecji niezwykle trudnym wyzwaniem, ale i goście nie stoją na straconej pozycji. Wiadomo że w szranki staną pierwsza z ostatnią drużyną w tabeli, ale w Kołobrzegu trzy „oczka” potrafiły wywalczyć już przecież w tej rundzie choćby Polonia Bytom (1:0) czy Olimpia Grudziądz (2:1). A są to przecież zespoły, podobnie jak „Duma Krainy Lachów” znajdujące się w strefie spadkowej…

Nowy Sącz. Mieszkaniec grzmi o Parku Strzeleckim: takie rzeczy nie mogą się tutaj dziać!

od 16 lat

      

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto