Aby mieć gdzie mieszkać, przed siedmioma laty państwo Gołąb rozpoczęli budowę domu. Sił i pieniędzy wystarczyło tylko na sutereny. Choroba ojca rodziny spowodowała, że nie mieli jak kontynuować prac dlatego kondygnację, gdzie miał być garaż, przykryto prowizorycznym dachem i tam zamieszkała czwórka dorastających dzieci oraz ich schorowani rodzice.
Marian Gołąb walczy ze śmiertelną chorobą. Zdiagnozowano u niego nieuleczalną białaczkę. Leczenie pochłonęło wiele sił, a także środków finansowych, przez co rodzina była zmuszona wstrzymać prace na budowie.
Prowizorycznie zabezpieczony dach jednak był na tyle słaby, że zagrażał mu nawet najmniejszy podmuch wiatru. Wstawiono stare okna, a dziury pozatykano deskami. Do środka przedostawał się wiatr i chłód z zewnątrz. Dach nie spełniał też swojej roli - zacieki pojawiły się na sufitach pomieszczeń i na ścianach.
Losem rodziny zainteresowała się fundacja Renovo z Nowego Sącza, która z sukcesem zorganizowała już kilka akcji pomocowych związanych z remontami czy budową domów dla rodzin w trudnej sytuacji życiowej.
- Choroba pana Mariana ma bardzo ciężki przebieg, a to uniemożliwia podjęcie pracy zarobkowej. Aktualnie jest po siedemnastu chemiach. W zasadzie Ci ludzie od sześciu lat mieszkają w suterynach. Garaż został zaadaptowany na salon, jest jeden mały pokoik i kotłownia. Postanowiliśmy odmienić ich los - mówi Dawid Zawiliński z fundacji Renovo.
Rodzina na czas budowy musiała pozostać w budynku, bo nie miała gdzie się przeprowadzić i jak przyznaje Zawiliński, to pierwsza tego typu akcja, którą realizuje fundacja.
- Dotychczas budowaliśmy domy, w których nikt nie mieszkał - mówi.
Bardzo dużo udało się już zrobić - wymurowano piętra, wstawiono okna i trwają prace przy konstrukcji dachu. Po nowym roku mają rozpocząć się prace związane z pokryciem dachu. Potrzeb jest jednak jeszcze bardzo dużo. Żeby rodzina mogła tam zamieszkać, trzeba jeszcze wykończyć wnętrza.
- Instalacja elektryczna i hydrauliczna jeszcze nie jest zrobiona, a to spory wydatek - przyznaje Łukasz Koczenasz z fundacji Renovo.
Mimo sytuacji zdrowotnej cała rodzina angażuje się w prace. Na tyle, na ile są w stanie uczestniczą w pracach. Pan Marian malował drzewo, które zostało wykorzystane do budowy, rozebrał cały dach i codziennie porządkuje plac budowy.
- Pomagają, ale czasem mam wrażenie, że nadal nie wierzą, że będą mieć taki dom. Dzieci też bardzo się cieszą, bo widać jak to z dnia na dzień rośnie. Teraz liczy się każda złotówka, każdy materiał budowlany i każde ręce do pracy. Być może święta to dobry czas, aby wesprzeć tę akcję, ale przede wszystkim tych ludzi i spełnić ich marzenia - mówi nam Koczenasz.
Docelowo dom miałby mieć jeszcze piętro i poddasze użytkowe, gdzie każde z dzieci miałoby swój pokój. Aby spełnić marzenie rodziny Gołąb potrzebne jest wsparcie. O pomoc proszą również członkowie rodziny która znalazła się w bardzo trudniej sytuacji.
- Dzieci dorastają i coraz trudniej pomieścić się nam w takich ciasnych pomieszczeniach. Synowie mają 18, 16 i 14 lat, a córka 11. Nie mają się gdzie uczyć - wszyscy muszą być w jednym pokoju. Utrzymujemy się z renty męża i mojej oraz 500+, które otrzymujemy na dzieci - mówi Anna Gołąb, matka.
Dane fundacji:
Fundacja RENOVO Bank Spółdzielczy 47 88110006 0000 0049 4670 0001
Budują marzenia od lat
Zainspirowali się amerykańskim projektem, w którym ekipa budowlana remontowała domy dla potrzebujących, tak w 2012 roku powstała Fundację Renovo, skupiającą się na pomocy mieszkańcom Nowego Sącza i okolic.
Pierwszy remont za około 26 tys. zł przeprowadzono dla osiemdziesięcioletniej Stanisławy Chomczak, która mieszkała w zniszczonym domu wraz z synem. Wsparcia dla rodziny z Cyganowic szukano wśród lokalnych firm i przyjaciół.
Rozgłos Fundacji przyniosła budowa domu od podstaw dla rodziny Gruców z Berestu. W ciągu roku powstał dom dla pani Kingi, której mąż zginął od uderzenia piorunem, i jej pięciu córek. Klucze do wyposażonego w meble i sprzęt kuchenny domu wręczono 6 grudnia 2016 roku.
Wybudowali też dom dla Kubusia Tuczyńskiego z Nawojowej, cierpiącego na guza mózgu, i jego rodziny. Niedawno zakończyła się także budowa domu dla Sylwii Tubek i jej dwóch niepełnosprawnych córek Kamili i Julii.
Fundacja pomaga osobom samotnym, chorym i starszym, które nie mają możliwości samemu wykonać remontu swojego domu, ani wybudować go od podstaw.
- Tak powstawała zapora w Rożnowie, która ratuje Sądecczyznę przed powodzią
- Akurat mieli przerwę. Nie mieli pojęcia, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kuba Wojewódzki odwiedził popularny kurort. Zachwyciła go Krynica-Zdrój?
- Wielkie otwarcie klubu Odnova w Nowym Sączu. Był tort i tłumy gości
- Tłumy na otwarciu lokalu Pizza Hut w Nowym Sączu
[g] [/g]
FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?