Od roku nie ujawniają informacji

To oburzające, jak niektóre urzędy ignorują przepisy o dostępie do informacji publicznej. Mimo interwencji w Urzędzie Gminy Krokowa i w puckiej prokuraturze nasza Czytelniczka nie może otrzymać dokumentów, o które stara się od roku. Pani Elżbieta postanowiła sprawdzić jak doszło do wydzierżawienia działki przez gminę Krokowa na rzecz stowarzyszenia, którym kieruje przewodniczący rady gminy. Krótko po uzyskaniu działki od gminy, stowarzyszenie z zyskiem wydzierżawiło je prywatnej osobie. Pani Elżbieta próbuje dowiedzieć się, czy wójt wyraził zgodę na takie rozwiązanie. Dlatego postanowiła sprawdzić korespondencję gminy. Ustawa o dostępie do informacji daje jej do tego prawo.
- Poprosiłam m.in. o pismo wójta do stowarzyszenia, w którym wyraża on zgodę na poddzierżawienie działki gminnej osobie fizycznej - pisze pani Elżbieta. - Pokazano mi tylko jeden wpis świadczący o korespondencji ze strony stowarzyszenia. Ale innych informacji nie uzyskałam. Nie mogli mi ich udostępnić, ze względu na nieobecność jakiegoś pracownika.
Pani Elżbieta podejrzewa, że wójt nie wydał zgody na poddzierżawienie działki i dlatego urzędnicy stosują rozmaite fortele, aby to ukryć.
- Nie chciałem przeglądać papierów nieobecnego pracownika. Mamy czas na udostępnienie informacji, bo ustawowy termin jeszcze nie minął - tłumaczy Krzysztof Rocławski, sekretarz gminy Krokowa.
- Bardzo jestem ciekawa, jakie dokumenty mi pokażą - dodaje pani Elżbieta. Wcześniej gmina nie udostępniała informacji tłumacząc się ustawą o ochronie danych osobowych.