Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odnaleziono jednego z dwóch poszukiwanych chłopców

Stanisław Śmierciak
fot. archiwum polskapresse
W sobotę wieczorem policja odnalazła 15-letniego Łukasza Lorka, który wraz z 13-letnim kolegą Marcinem Widłem, zaginął w piątek rano zaraz po pojawieniu się w Gimnazjum w Chomranicach koło Nowego Sącza. - O zaginięciu chłopców policję zaalarmowali ich rodzice - relacjonuje starszy sierżant Paweł Grygiel, rzecznik sądeckiej policji.

- Zgłoszenie przyjęliśmy w piątek około godz. 22. Od tamtego momentu zaczęła się akcja poszukiwawcza zakrojona na wielką skalę. Zaangażowano w poszukiwania znaczne siły policji i straży pożarnych. Chłopcy nie mieli telefonów komórkowych, które pozwoliłyby na namierzenie miejsca, w którym przebywają.

Obydwaj chłopcy około godz. 7.30 w piątek wyszli do szkoły ze swych rodzinnych domów. 13-letni Marcin Wideł z domu w Woli Marcinkowickiej, a 15-letni Łukasz Lorek z Krasnego Potockiego. Na terenie szkoły widziano ich około godz. 8, ale później żaden z nich nie pojawił się na lekcjach.

Przez całą noc przeczesywano tereny wokół wsi w której chłopcy chodzili do szkół i wokół miejscowości w których mieszkali. Brali udział w tych poszukiwaniach nie tylko policjanci. Także jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Nowego Sącza oraz druhowie z ochotniczych straży pożarnych w gminie Chełmiec. Policja użyła psów tropiących. Strażacy psów wyszkolonych w poszukiwaniu ludzi w miejscach katastrof.

Ponieważ całonocne poszukiwania nie dały rezultatu, w sobotę około południa policja opublikowała dane obydwóch zaginionych chłopców i ich dokładne rysopisy zwracając się do wszystkich z apelem o pomoc w ich odnalezieniu. Również to nie dało rezultatu.

Akcja poszukiwawcza była kontynuowana. Policja i straż ściągnęły swe dodatkowe siły do przeszukiwania coraz większego terenu. W sobotę wieczór odnaleziony został 15-letni Łukasz Lorek. Był cały i zdrowy.

Oficer dowodzący sztabem akcji poszukiwawczej oficjalnie odwołał poszukiwania 15-latka w sobotę około godz. 20. - Policja, wspierana, przez znaczne siły straży pożarnej, w sobotę wieczór natrafiła także na ślad 13-letniego Marcina Widła - mówi inspektor Henryk Koział, komendant miejski policji w Nowym Sączu. - Odnaleziony został jego plecak. Chłopak zostawił na nim karteczkę w sposób wyraźny adresowaną do poszukujących go policjantów.

- Poszukiwania są kontynuowane i nie zaprzestaniemy ich aż do odnalezienia chłopca - zapewnił w sobotę wieczór inspektor Koział. Do akcji, która ma trwać kolejną noc znów wprowadzono specjalnie wyszkolone psy poszukiwawcze straży pożarnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto