Zobacz także: Afera podsłuchowa w Straży Miejskiej w Nowym Sączu
Wiceprezydent Gwiżdż w poniedziałek zeznawał przed sądeckm sądem pracy w związku z pozwem Ryszarda Wasiluka. Jednym z załączników do odpowiedzi ratusza są nielegalne nagrania rozmów z gabinetu komendanta.
Reprezentujący sądecki magistrat mecenas Jerzy Garlej wnioskował, by tę część materiału rozpatrywać przy drzwiach zamkniętych. Sąd odrzucił jednak jego wniosek, uznając, że materiał nie narusza niczyich dóbr osobistych ani moralności. Nie ma też w nagraniach poufnych informacji.
Podczas poniedziałkowej rozprawy, oprócz Ryszarda Wasiluka i Jerzego Gwiżdża, na pytania sądu odpowiadali też trzej strażnicy miejscy. Sąd pytał przede wszystkim o zarzut postawiony komendantowi, że pozwolił prowadzić służbowy samochód funkcjonariuszowi, któremu wcześniej zakazał tego wiceprezydent Gwiżdż.
Interesował się też tym, dlaczego ten sam strażnik wypisał mandat, choć formalnie przebywał na zwolnieniu lekarskim. Ryszard Wasiluk powtórzył, że nie zgadza się z żadnym ze stawianych mu zarzutów. Wspomniane sytuacje uważa za wyjątkowe albo spowodowane zbiegiem okoliczności, co, jego zdaniem, łatwo może udowodnić.
Kolejną rozprawę wyznaczono na jutro. Sąd zdecyduje wtedy m.in., czy wezwać na świadka Martę G., która przyznała się do nagrywania komendanta. Jej przesłuchania domaga się pełnomocnik ratusza.
Co myślisz o sprawie? Zabierz głos.
Codziennie rano najświeższe informacje z Nowego Sącza prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kraków: nocowali w hotelach, ale nie płacili
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?