Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piątkowa. Uczniowie stworzyli muzeum [ZDJĘCIA]

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Katarzyna Gajdosz-Krzak
Suknia ślubna uszyta po drugiej wojnie światowej z jedwabnego sukna spadochronu, przedwojenne żelazka na duszę, młynki, tarki do prania – to tylko jedne z nielicznych eksponatów, jakie znalazły się w nowo otwartym Minimuzeum Regionalnym „Z domu naszych Pradziadków” w Szkole Podstawowej w Piątkowej (gmina Chełmiec).

Pomysłodawcą muzeum była Beata Łęczycka, nauczyciela historii w szkole w Piątkowej. Przez lata zbierała pamiątki regionalne z Piątkowej i gromadziła w sali lekcyjnej. Z czasem w pracowni historycznej ledwie mogły zmieścić się ławki dla uczniów. Marzeniem historyczki było znaleźć dla eksponatów właściwe miejsce, by móc pokazać minione czasy innym. Niestety choroba pokrzyżowała plany. Beata Łęczycka odeszła przedwcześnie. Zmarła rok temu. Ale jej dzieło kontynuowali przyjaciele ze szkoły, w szczególności Anna Potyrała, nauczycielka plastyki.
- Mogłabym dziś fruwać, tak się cieszę, że udało się spełnić marzenie Beaty – mówiła podczas otwarcia Minimuzeum Regionalnego Anna Potyrała.
Sławomir Stanek, wicedyrektor SP w Piątkowej, wspominał, że Beata Łęczycka była wymagającą nauczycielką i trudno było uczniom dostać u niej piątkę z odpowiedzi.
- Ale kiedy uczeń znalazł w swoim domu pamiątkę z dawnych czasów, narzędzie pracy czy inny stary przedmiot i miał możliwość przynieść go do szkoły, pokazać, a co więcej znał historię tego przedmiotu i umiał o nim ciekawie opowiedzieć, piątka była murowana – opowiada Sławomir Stanek.
Dodaje, że Beata Łęczycka ucząc historii Polski, zawsze wplatała do lekcji elementy historii mieszkańców Piątkowej i okolic. W ten sposób zarażała uczniów swoją pasją. Skutecznie, bo to pamiątki, które dostarczali jej uczniowie i ich rodziny, złożyły się na muzealną ekspozycję.
W Minimuzeum Regionalnym „Z domu naszych Pradziadków” można zobaczyć między innymi suknię ślubną z czasów tuż po drugiej wojnie światowej. Należała do pani Janiny, która mieszkała w Piątkowej. Uszyła ją jej mama z jedwabnego sukna spadochronu. Są też stare walizki, drewniane narty, telefony, młynki, lampy naftowe czy sprzęty rolnicze. Zbiory ciekawie zaaranżowane na szkolnym korytarzu, uzupełnia też wystawa fotografii Anny Potyrały. Na zdjęciach są stare gospodarstwa, które do tej pory można zobaczyć w Piątkowej. Mieszkańcy przy domach pozostawili bowiem drewniane obory, które pamiętają czasy pierwszej wojny światowej.
- Nie wszystkie pamiątki, które przez lata zgromadziła Beata Łęczycka udało się wyeksponować, ale mam nadzieję, że nasze muzeum będzie się powiększać – mówi Agata Łukacz, dyrektorka SP w Piątkowej.
Bernard Stawiarski, wójt Chełmca, podczas otwarcia obiecał, że przedrostek „mini” zniknie z nazwy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto