Olimpia/Beskid Nowy Sącz – MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 22-20 (13-14)
Sędziowali: Artur Jędrycha i Marcin Pytlik.
Olimpia/Beskid: Sach: Dubajova 9, Gadzina 6, Figiel 3, Leśniak 2, Szczecina 1, Masna 1, Basta, Rączka, Kaliciecka, Stokłosa, Bargieł.
Piotrcovia: Agova 8, Kucharska 6, Belmas 4, Rol 4, Kopertowska 3, Ivanović 2, Sobińska 2, Nowak 1.
Początek spotkania należał do sądeczanek, które grały szybko i skutecznie. Po 13 minutach gospodynie prowadziły 6-2 i nie nie wskazywało na późniejszy przebieg meczu. Rywalki zaczęły grać bardzo agresywnie w obronie, na co nie zwracali uwagi sędziowie. To spowodowało, że sądeckie piłkarki straciły animusz w ataku, a kontry rywalek okazały się skuteczne. Tuż przed przerwą był remis 13-13, ale na 2 sekudn przed gwizdkiem sędziego Kopertowska dała prowadzenie Piotrcovii. Po zmianie stron wyrówna gra trwałą do stanu 18-19 w 42 minucie. Od tego momentu przyjezdne zdobyły aż 6 bramek pod rząd, a sądeczanki ani jednej. Na kwadrans przed końcem meczu zespół gości prowadził 23-18, a kilka minut później 27-20. Piotrkowianki wygrały zasłużenie, bo popełniały mniej błędów w ataku, a szybkie ataki dawały gola za golem. Na usprawiedliwienie sądeczanek warto przypomnieć, że po wypadku samochodowym z gry na wiele miesięcy wypadała Szczurek. Chore są Płachta i Szczecina. Po kontuzji dochodzi do siebie Kaliciecka. Przyszłość sądeckiego zespołu rysuje się raczej w ciemnych barwach. (JEC)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?