Słupia Słupsk – UKS Dwójka Nowy Sącz 24-20 (12-10)
Słupia: Łoś: Ilska 6, Trawczyńska 5, Łazańska 4, Filkowska 3, Cieśla 3, Budnicka 2, Dominiak 1.
Dwójka: Kamieniarz, Błaszczyk: Kulig 7, Kawa 3, Cempa 2, Olejarczyk 2, Kamińska 2, Sroka 2,, Prechitko 1, Waligóra 1.
Sądeczanki rozpoczęły mecz od szybkie akcji, po której sędzia zarządził rzut karny. Niestety Cempa nie trafiła, a kontra rywalek była skuteczna. Po kwadransie gry i rzucie Sroki Słupia prowadziła, ale tylko 7-6. Wydawało się, że sądeczanki w końcu nawiążą wyrównaną walkę. Ale od tego momentu gospodynie zaczęły grać szybko i skuteczniej w ataku doprowadzając do stanu 11-7. Pod koniec pierwszej połowy Olejarczyk zmniejszyła przewagę słupczanek, ale Dwójka i tak przegrywała 10-12. Po zmianie stron wciąż w natarciu były gospodynie. Młody zespół Słupi szybko powiększał przewagę, a drużyna znad Dunajca nie potrafiła znaleźć na to lekarstwa. Sądeczanki od 32 minuty do 42 nie zaliczyły ani jednej skutecznej akcji, to spowodowało, że Dwójka wysoko przegrywała i w końcu poniosła zasłużoną porażkę.
- Nie tak wyobrażaliśmy sobie początek ligowego sezonu – stwierdzili trenerzy zespołu UKS Dwójka Nowy Sącz Paweł Szafran i Włodzimierz Strzelec. - Przegraliśmy, bo popełniliśmy aż 22 błędy.To były stracone piłki, błędy kroków, niecelne rzuty, itd. - Próbowaliśmy walczyć co przełożyło się na osiem rzutów karnych. Ale co z tego, skoro tylko trzy z nich wykorzystaliśmy. To był nasz słaby mecz, a Słupia wygrała zasłużenie. (JEC)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?