Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piwniczna - Zdrój. Kto stoi za sprawą wycieku wrażliwych danych z bazy policyjnej dotyczących Piotra Ściegiennego?

Tatiana Biela
Tatiana Biela
- Zostałem znieważony, zszargano moją opinię - mówi Piotr Ściegienny
- Zostałem znieważony, zszargano moją opinię - mówi Piotr Ściegienny fot. Tatiana Biela
Piotr Ściegienny, przewodniczący zarządu os. Kosarzyska w Piwnicznej - Zdroju, złożył na policji doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Chodzi o wyciek wrażliwych danych dotyczących jego osoby. Informacje te, były następnie kolportowane w formie ulotki w Piwnicznej - Zdroju.

FLESZ - Rząd ogłasza nowe obostrzenia

O wycieku danych z bazy policyjnej Ściegienny dowiedział się 19 września. Tego dnia jego żona przyniosła z miejscowego sklepu ulotkę, która zawierała wykaz spraw prowadzonych głównie przez śląską policję.

- Byłem wstrząśnięty, kiedy zobaczyłem ten wydruk - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską".

Ściegienny przyznaje, że na przestrzeni kilkunastu lat składał rzeczywiście zeznania dotyczące różnych spraw prowadzonych przez funkcjonariuszy na Śląsku, ale żadna z nich nie zakończyła się wyrokiem sądowym. Nie rozumie w jaki sposób wrażliwe dane mogły trafić do publicznej wiadomości.

- Dostęp do takich informacji ma bardzo wąskie grono osób. Jakim cudem przeciętny obywatel ma czuć się bezpiecznie, skoro podobne informacje mogą zostać w każdej chwili upublicznione - pyta dzisiaj Piotr Ściegienny.

Kolejna odsłona konfliktu z burmistrzem?

Choć sprawa jest świeża i na razie nikomu nie postawiono zarzutów Ściegienny obawia się, że wyciek danych to zemsta ze strony burmistrza Dariusza Chorużyka, z którym przewodniczący os. Kosarzyska pozostaje w konflikcie.

- Z uzyskanych przeze mnie informacji wynika, że ulotki do lokalnego sklepu przyniosła osoba pracująca w Urzędzie Miasta i Gminy w Piwnicznej - Zdroju - mówi.

Ściegienny nie ukrywa, że wielokrotnie krytykował działania Dariusza Chorużyka, był również inicjatorem zwołania referendum w sprawie odwołania obecnego burmistrza w 2019 roku oraz pełnił rolę pełnomocnika Komitetu Referendalnego. Jest przekonany, że za niedawną próbą odwołania go ze stanowiska przewodniczącego zarządu osiedla także stoi Dariusz Chorużyk.

- Bez względu na to, co mnie spotkało nie zamierzam milczeć w sprawach dotyczących zarówno mojego osiedla, jak i całej gminy - deklaruje Ściegienny, który złożył na policji doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Obawia się również, że cała sprawa może dotknąć nie tylko jego samego, ale także najbliższą rodzinę.

- Tą bezprawną publikacją moich danych osobowych oraz informacjami zdobytymi w nielegalny sposób i przedstawionymi nierzetelnie można powiedzieć, że przed społecznością Piwnicznej poniosłem cywilną śmierć - mówi.

Dodaje, że publikacja wspomnianych danych uderza także w jego bezbronne i niczemu niewinne dzieci.

- Mam córkę w wieku szkolnym. W jakim położeniu stawiają ją podobne informacje na temat ojca rozpowszechniane w gminie - martwi się.

Nie wie również, jak wiele ulotek krąży w okolicy, gdzie ostatecznie trafiły i czy nie opublikowano ich także w Internecie.

- Czuje się zaszczuty, zszargano moje dobre imię - podsumowuje.

Nie szukam konfliktów

Dariusz Chorużyk nie chce na razie komentować zarzutów Piotra Ściegiennego.

- Sprawę prowadzą powołane do tego celu organy i dla dobra śledztwa, nie będę się na ten temat wypowiadał - mówi.

Podkreśla, że nie zależy mu na konflikcie z przewodniczącym zarządu osiedla, szanuje również wybór mieszkańców, którzy ostatecznie zdecydowali o pozostawieniu Ściegiennego na stanowisku szefa zarządu.

- Nie żywię do Piotra Ściegiennego negatywnych uczuć i życzę mu owocnej pracy w samorządzie i liczę na dobrą współpracę - deklaruje.

Chodzi o przejrzystość

Śledztwo w sprawie wycieku wrażliwych danych trafiło do Prokuratury Rejonowej w Muszynie. Jak informuje prokurator Rafał Gruszka, muszyńska placówka złożyła wniosek o wyłączenie ze sprawy, ze względu na fakt, że postępowanie dotyczyć może funkcjonariuszy policji z podległego komisariatu oraz pracowników Urzędu Miasta i Gminy.

- Prokuratura w Muszynie nadzoruje prace trzech komisariatów - w Krynicy, Muszynie i Piwnicznej - Zdroju. Nie chcemy aby powstały jakiekolwiek wątpliwości dotyczące naszej wiarygodności - wyjaśnia.

Dodaje, że prośba o wyłączenie ze sprawy to powszechnie przyjęte procedura w podobnych wypadkach.

Wniosek trafił do Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, ale decyzja o tym, która prokuratura będzie ostatecznie prowadzić postępowanie na razie jeszcze nie zapadła.

Piotr Ściegienny pełni funkcję przewodniczącego zarządu osiedla Kosarzyska od kwietnia 2019 roku. Dariusz Chorużyk objął fotel burmistrza w listopadzie 2018 roku.

Umowę podpisali prezydent Ludomir Handzel i ppł. Radosław Podolski, dowódca 3 Batalionu Inżynieryjnego z Niska

Nowy Sącz. Władze miasta podpisały umowę z wojskiem na budow...

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto