Po 150 latach odzyskała dawny blask. Kolejna zabytkowa kapliczka w Barcicach odnowiona

To nie pierwsza tego typu akcja w Barcicach. Ocalaniem od zapomnienia przydrożnych kapliczek od jakiegoś już czasu zajmuje się Towarzystwo Historyczne Miłośników Barcic – "Barcice wczoraj i dziś” na czele z Tomaszem Koszkulem - historykiem, prezesem stowarzyszenia oraz sołtysem Barcic. Kapliczka z Wdżarów jest już trzecią z kolei, której udało się dać nowy blask.

- Według szczątkowych opisów, do których udało się THMB dotrzeć, wcześniejsze prace „renowacyjne” były przeprowadzone w latach 60 XX wieku. - Widać, że ta kapliczka była poddana odbudowie wiele lat temu - praktycznie cała szafka jest „nowa” wykonana ze sklejki. Na szczęście nie było zbytniej ingerencji w figury jednak mimo wszystko wymagały fachowego potraktowania, gdyż ząb czasu zrobił już swoje - mówi Koszkul.

Wiadomo też, że kapliczka ufundowana była ok. 1880 roku przez rodzinę Bielaków. Od kilku pokoleń opiekę nad nią sprawuje rodzina Olszowskich. W wnętrzu kapliczki znajdowały się ludowe rzeźby: Chrystusa Ukrzyżowanego, Matki Boskiej Bolesnej i św Jana Ewangelisty u dołu płaskorzeźba Twarzy Chrystusa przemienionego. Wymagały ratunku tu i teraz...

I udało się. Kapliczka po renowacji lśni dawnym blaskiem, a to udało się dzięki zbiórce zorganizowanej w internecie. Każdy kto chciał się zaangażować, mógł wpłacić na ten cel darowiznę.

- To by się nie wydarzyło, gdyby mieszkańcy nie zaangażowali się w tę akcję. Każdy mógł dołożyć swoją cegiełkę. To pokazuje, że wspólnymi siłami można wiele zdziałać. Wiem, że ci ludzie są zżyci ze swoimi lokalnymi symbolami - zaznacza sołtys Barcic.

Renowacją zajęła się Maria Buchman - artystka, która współpracuje z towarzystwem. - Spod jej ręki wychodzą tak pięknie odnowione zabytki. Ta kapliczka to już kolejna. W ubiegłym roku wykonaliśmy renowację kapliczki z Woli Kroguleckiej, która zawisła na drzewie tam, gdzie było jej pierwotne miejsce. Cieszy oko mieszkańców i turystów - dodaje sołtys Barcic.

Kapliczka z Woli Kroguleckiej od 150 lat wisiała na drzewie tuż obok drogi. Mijały ją setki osób - początkowo pewnie głównie mieszkańcy miejscowości, a potem turyści, którzy odwiedzali znajdującą się nieco wyżej popularną platformę widokową.

- Ta kapliczka już się sypała. To był ostatni moment, żeby ją uratować, zwłaszcza figurki. To typowa szafkowa kapliczka z drugiej połowy XIX wieku. Ludzie mówią, że była tam od zawsze, a rodzina, która ją zafundowała nie żyje. Mamy o tym zabytku szczątkowe informacje, ale na pierwszy rzut oka widać, że wykonał ją artysta, który miał o tym pojęcie - mówił w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Koszkul.

Wcześniej odnowiono też kapliczkę ze św. Kingą z Sapieńca, która była w podobnym stanie, co ta z Woli Kroguleckiej. Kapliczka została ufundowana w drugiej połowie XIX wieku przez rodzinę Szczęsnych i znajdowała się na ścianie jednego z domów w Barcicach Sapieńcu, a jedną z trzech figur jest św. Kinga.

- W środku jest postać Chrystusa Zbawiciela Świata, który w lewej ręce trzyma kulę ziemską, a prawą błogosławi. Po jego lewicy stoi św. Kinga, a po prawicy św. Jan Nepomucen, patron szczerej spowiedzi i Pragi. Polichromia została całkowicie zniszczona, a figurki mocno doświadczył czas, przez co posiadały spore ubytki - przypomina prezes stowarzyszenia.

Na terenie parafii (Barcice, Barcice Dolne i Wola Krogulecka) została jeszcze tylko jedna kapliczka szafkowa tego typu, która wymaga renowacji. Znajduje się w Barcicach Dolnych przy ul Wiejskiej.

- Jesteśmy już po rozmowach z właścicielami i niedługo zostanie przekazana towarzystwu do renowacji - dodaje Koszkul.

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS