- Zawiadomienie o zniknięciu dwóch gimnazjalistów otrzymał nasz komisariat w Starym Sączu około godziny 2 w nocy - relacjonuje rzecznik sądeckiej policji starszy sierżant Paweł Grygiel. - Zaniepokojeni rodzice prosili o pomoc, ponieważ sami nie mogli odnaleźć swych dzieci. Jak się okazało, chłopcy zaplanowali dłuższą wycieczkę, gdyż do szkoły zabrali zapas żywności i napojów.
Chłopiec, który miał telefon komórkowy, wyłączył swój aparat zaraz po zakończeniu zajęć szkolnych. Rodzice bez powodzenia próbowali się do niego dodzwonić. Dopiero nad ranem gimnazjalista uruchomił ponownie swój telefon. Wówczas dodzwonił się jego ojciec. Syn podał mu, gdzie w kolegą będą oczekiwać na rodziców.
Obydwaj chłopcy, wraz z rodzicami, szybko dotarli do Komisariatu Policji w Starym Sączu. Tam wyjaśnili funkcjonariuszom powody swej ucieczki. Przyznali, że w nocy widzieli uczestników poszukiwań, ale przed nimi umykali. Nieoficjalnie mówi się, że chłopcy mają w gimnazjum problemy z dobrymi ocenami na koniec roku szkolnego.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?