Policjanci pomogli seniorce rozpalając jej w piecu. Trwa akcja „Zima”

Jak przypominają mundurowi, w trwającym okresie osoby będące w kryzysie bezdomności, mieszkające samotnie, nieporadne życiowo, czy też te, które incydentalnie znalazły się w okolicznościach zagrażających ich życiu, należy objąć szczególnym zainteresowaniem i opieką. Warto by interesowali się nimi nie tylko stróże prawa. Właśnie w ostatnim czasie dzięki informacjom przekazanym przez mieszkańców, sądeccy policjanci pomogli samotnej seniorce i bezdomnemu mężczyźnie.

- Policjanci sądeckiej „patrolówki” zostali skierowani przez oficera dyżurnego do Piwnicznej-Zdroju, gdzie około godziny 4 nad ranem starsza kobieta przewróciła się podczas spaceru. Osoba, która widziała tę sytuację, pomogła jej, ale odjeżdżając, zauważyła, że seniorka znów wychodzi z domu. Zaniepokojona zadzwoniła na numer alarmowy i poprosiła policjantów, by sprawdzili, czy ze starszą panią wszystko w porządku. Kiedy patrol przybył we wskazany rejon, mundurowi zauważyli, że jednym z domów jest włączone światło. Drzwi otworzyła starsza kobieta, która zaprosiła ich środka. Policjanci zapytali, czy potrzebuje pomocy. Zauważyli też, że w mieszkaniu jest chłodno, dlatego zaproponowali, że rozpalą w piecu. Seniorka bardzo się ucieszyła i dziękowała za pomoc i zainteresowanie – informuje Justyna Basiaga, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Do podobnej interwencji doszło też w gminie Gródek nad Dunajcem. Policjantka dzielnicowa z komisariatu w Łososinie Dolnej w trakcie obchodu uzyskała informację o mężczyźnie, który niezrażony niskimi temperaturami zamieszkiwał podpiwniczenie domku letniskowego. Dzięki zaangażowaniu łososińskich policjantów, mężczyzna ten znalazł bezpieczne schronienie.

- W okresie jesienno-zimowym zwracajmy uwagę i przekazujmy odpowiednim służbom informacje o osobach bezdomnych potrzebujących pomocy czy nietrzeźwych przebywających na wolnym powietrzu. Wystarczy powiadomić Policję lub straż miejską, dzwoniąc na numer alarmowy 112 lub 986 – dodaje Justyna Basiaga.

Co dalej ze stadionem Sandecji? Radny nie ma wątpliwości