Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomocnik Limanovii Bartosz Kościółek z powołaniem do Kadry Małopolski. "Pokazać się dalej"

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Bartosz Kościółek otrzymał powołanie do Kadry Małopolski
Bartosz Kościółek otrzymał powołanie do Kadry Małopolski Limanovia.net
Rozmawiamy z pomocnikiem MKS Limanovii Bartoszem Kościółkiem.

Został Pan powołany do Kadry Małopolski, która jest formowana z myślą o czerwcowym turnieju pierwszej fazy eliminacji UEFA Regions’ Cup 2022. To zapewne miłe wyróżnienie.
Bardzo mnie to cieszy. Mam szansę pokazać się dalej, fajnie byłoby z tego skorzystać. Nie chodzi tu też jednak tylko o mnie, ale również o region. Małopolska posiada jeden z mocniejszych. Mamy okazję osiągnąć coś więcej.

Pierwszy przegląd kadr już za Wami. Przybyło na niego 45 piłkarzy reprezentujących 22 małopolskie kluby (mowa o zawodnikach, którzy nigdy nie występowali na poziomie wyższym niż 4.liga, nie podpisali nigdy profesjonalnego kontraktu).
Tak. Na początku kwietnia na stadionie Hutnika była okazja do zaprezentowania swoich umiejętności w grze wewnętrznej. Powołano bodajże 45 zawodników z województwa, a wybrano 26. Znalazłem się w grupie szczęśliwców, więc można powiedzieć, że wszystko idzie powoli do przodu (uśmiech).

W środę 27 kwietnia zmierzycie się z Bruk-Bet II Termalicą Nieciecza, zdecydowanym liderem czwartej ligi w grupie wschodniej. Na co liczy Pan w tym starciu?
Chciałbym zagrać chociaż 45 minut, pewnie jak większość chłopaków. Fajnie byłoby wygrać to spotkanie i pokazać się z jak najlepszej strony. W ostatni weekend nie grałem w lidze, chciałbym być zatem w rytmie meczowym.

Przejdźmy do Limanovii. W miniony weekend dość nieoczekiwanie przegraliście u siebie z Popradem Muszyna 0:2 notując dopiero szóstą ligową porażkę w bieżącym sezonie. Rozmawiając z Waszym trenerem Pawłem Zegarkiem usłyszałem, że rywalizację ustawiła szybko strzelona przez rywali bramka i kilka niewykorzystanych okazji ze strony MKS. Pan, o czym wspomniał przed momentem, akurat w tym meczu nie wystąpił przez nadmiar żółtych kartek, ale zapewne przyglądał się poczynaniom kolegów z boku.
Zgadza się. Śledziłem ten mecz z wysokości trybun. Nie grałem, ale regeneracja na pewno mi się udała. Jestem w pełni sił. Co do samego meczu, to pierwsza połowa poza rzutem karnym dla Popradu była pod naszą kontrolą, powinniśmy prowadzić, ale zmarnowaliśmy kilka dobrych okazji. W drugiej części spotkania zabrakło nam kreatywności, nie stwarzaliśmy już takiego zagrożenia pod bramką przeciwnika. Czasami zdarzają się jednak takie słabsze mecze. Ten bez dwóch zdań był jednym z nich.

Mimo porażki utrzymaliście pozycję wicelidera w grupie wschodniej. Teraz przed Wami kolejny trudny mecz, na boisku trzeciej siły ligi, Lubania Maniowy.
Liczymy na to, że powrócimy do naszej zwycięskiej passy. Z Lubaniem nastawiamy się na ciężki mecz, ale w tej lidze każdy taki jest, wiemy co nas czeka. Wierzymy, że uda nam się wywalczyć trzy punkty. Mamy bardzo ambitny zespół, choćby w trakcie gierek wewnętrznych nikt nie chce przegrać, co jak najlepiej o nas świadczy.

Warto wiedzieć, że Makroregionalny turniej kwalifikacyjny do UEFA Regions' Cup zostanie rozegrany w dniach 24-26 czerwca na Podkarpaciu. Systemem każdy z każdym zagrają reprezentacje Małopolskiego, Lubelskiego, Podkarpackiego i Świętokrzyskiego ZPN. Zwycięzca awansuje do krajowego turnieju finałowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto