Ryterskie Wianki łączą słowiańską tradycję i lokalny folklor
Już po raz kolejny Urząd Gminy w Rytrze wraz z partnerami przygotował wydarzenie, które nawiązuje do Nocy Kupały. Ryterskie Wianki odbyły się jednak kilka dni przed letnim przesileniem, czyli najkrótszą nocą w roku, która przypada z 21 na 22 czerwca.
Na plaży Plos nad Popradem w Rytrze w sobotę, 17 czerwca, przygotowano wielkie ognisko, gdzie każdy chętny mógł upiec tradycyjnie kiełbasę na kiju. Czas umilał występ zespołu regionalnego i kapeli Rytrzoki. Nie zabrakło tez nawiązań do słowiańskich tradycji. Inscenizację poświęconą temu tematowi zaprezentowali uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Rytrze. Był też konkurs na najpiękniejszy wianek upleciony z intensywnie pachnących ziół i kwiatów. Nie zabrakło też innych konkursów i zabaw.
Punktem kulminacyjnym było puszczenie przez dziewczęta wianków z wplecionymie w nie zapalonymi świcami. Według słowiańskich wierzeń, to co wydarzyło się z wiankiem na wodzie, przepowiadać miało pannie przyszłość. Jeżeli jej wianek zatonął albo spłonął, był to znak staropanieństwa lub poważniej choroby. Wianek zabrany przez nurt rzeki oznaczał długie oczekiwanie na zamążpójście. Natomiast wyłowiony wianek przez młodzieńca miał zwiastować z nim zaślubiny.
Noc Kupały, najkrótsza noc w roku
Noc Kupały, zwana czasem też Sobótką, czyli najkrótsza noc w roku podczas letniego przesilenia. Przypada z 21 na 22 czerwca, a w roku przestępnym z 20 na 21 czerwca. Według słowiańskich tradycji ta noc poświęcona była żwiołom ognia i wody. Dlatego najważniejszym elementem było ogromne ognisko rozpalane w pobliżu płynącej wody. Do ogniska wrzucano zioła mające według wierzeń uzdrawiające i oczyszczające moce. Zabawa przy płomieniach trwała całą noc.
W Noc Kupały wykonywano wiele obrzędów mających różne znaczenia, jak chociażby wspomniane już puszczanie wianków z nurtem rzeki. Innym były np. skoki przez przez ognisko, które miały zapewnić ochronę przed złymi mocami i chorobami, a także urodzaj i płoność na przyszłość.
- Piękne widoki i bliskość natury. Tych turystycznych hitów w naszym regionie nie brak
- Piękna strona starówki w Nowym Sączu. Najbardziej efektowne kamienice w centrum
- Łowca "wodnych potworów" z Sądecczyzny. Wędkarstwo to jego pasja
- Łobuzy w Infinity Music Club w Nowym Sączu. Boogie z zespołem dali czadu
- Tak przed laty plażowano nad Popradem. To były czasy!
- Pamiątka Górala spoza Podhala. Takie suweniry będą promować pięć grup góralskich
Smok Grynbos zieje ogniem i głośno warczy! Zamek w Grybowie kusi niesamowitą atrakcją
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?