Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat nowosądecki: naziemna telewizja cyfrowa nie dla uzdrowisk?

Anna Koział-Ogorzałek
fot. archiwum polskapresse
Mieszkańcy części powiatu nowosądeckiego, o ile nie mają anten satelitarnych, mogą stracić sygnał telewizyjny po przełączeniu w kwietniu państwowych nadajników z analogowej na cyfrową emisję. Chodzi o głównie o rejon Muszyny, Piwnicznej i Krynicy.

Odbiorcy analogowych częstotliwości z przekaźników w rejonie Gorlic i Szczawnicy stracą sygnał 22 kwietnia. Ci, którzy korzystają z nadajnika w Chorągwicy - 20 maja. Od tego czasu, jak wyjaśnia Artur Koziołek, rzecznik prasowy Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, dostępna będzie jedynie naziemna telewizja cyfrowa.

- Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji opublikowało mapę zasięgu, z której wynika, że problemy z odbiorem telewizji cyfrowej może być na terenie Krynicy, Piwnicznej, Muszyny - obawia się Jan Golba, burmistrz Muszyny. Jak podkreśla, zasięg nadajników cyfrowych w Szczawnicy (góra Przehyba), Gorlicach (ulica Chopina) i na Chorągwicy nie pokrywa całej Sądecczyzny. Dlatego już kilka miesięcy temu wystąpił w imieniu gmin uzdrowiskowych do ministra Michała Boniego o rozwiązanie tego problemu. Działania podjął również sejmik wojewódzki. Mimo to wciąż nie zostały rozwiane obawy samorządowców.

- W gminie uzdrowiskowej, jaką jest Muszyna, brak odbioru sygnału telewizyjnego to katastrofa, zwłaszcza że przyjeżdżają do nas turyści z całej Polski - podkreśla burmistrz Golba.

Według Artura Koziołka, rzecznika Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji w niektórych rejonach kraju mogą występować problemy z odbiorem sygnału cyfrowego. Zapewnia jednak, że trwają starania o uruchomienie dodatkowych nadajników, m.in. w Małopolsce.

Chodzi tu m.in. o nadajniki: w Krynicy-Zdroju na Jaworzynie i Górze Parkowej , w Muszynie na Malniku, w Tyliczu i dwa punkty w Żegiestowie.

Jak wyjaśnia Koziołek, problemy z dostępnością sygnału cyfrowego związane są również z jednoczesnym nadawaniem takiego sygnału i analogowego. Z jednej strony ma to ułatwić mieszkańcom przejście na nowy sposób odbioru telewizji naziemnej, ale z drugiej skutkuje brakiem częstotliwości na dodatkowe emisje cyfrowe.

- Dostępność sygnału cyfrowego poprawi się znacznie z chwilą zakończenia emisji analogowych, bo "zwolnione" częstotliwości będą mogły zostać przeznaczone na cyfrową - wyjaśnia rzecznik Koziołek.

Robert Smoret z Krynicy, specjalista od transmisji cyfrowej, mówi o innym elemencie, który może mieć wpływ na odbiór nowego przesyłu. To anteny odbiorcze. Stosowane dotychczas, zwłaszcza siatkowe ze wzmacniaczami, mogą uniemożliwić odbiór nie tylko ich użytkownikom, ale także sąsiadom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto